Takie posunięcie Chin ma być reakcją na rosnące napięcie między USA a Koreą Północną - wyjaśnia japoński dziennik.
Jak czytamy w "Yomiuri Shimbun" gotowość bojową przygranicznych jednostek podniesiono na poziom tylko o jeden stopień niższy od najwyższego - oznacza to, że Chińczycy oceniają iż "bezpośrednie zagrożenie wojskowe" osiągnęło wysoki poziom.
Taki poziom gotowości wiąże się m.in. z odwołaniem wszystkich przepustek dla żołnierzy.
Według źródeł japońskiego dziennika na granicę z Koreą Północną skierowano ponadto dodatkowo 100 tysięcy żołnierzy.
Dziennik zaznacza, że nie jest jasne, czy ich celem ma być chronienie granicy przed ewentualnym napływem uchodźców, czy też wkroczenie do Korei Północnej.