Duża czy nieduża, wszyscy dostają normalnie – tak odpowiadają urzędy na pytanie, czy w tym roku duże rodziny mogą liczyć na szybszy zwrot PIT z zeznania rocznego. Nie mają żadnych wytycznych z Ministerstwa Finansów, a ustawowy termin to trzy miesiące.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku minister finansów zobowiązał urzędy do zwrotu podatku w ciągu 30 dni tym, którzy złożyli elektroniczny PIT i spełniają warunki określone w ustawie o Karcie Dużej Rodziny (przynajmniej trójka dzieci). W praktyce różnie to bywało i wielu rodziców miało problemy z odzyskaniem podatku w tym terminie.
Ministerstwo milczy
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy w tym roku duże rodziny mają szansę na szybki zwrot. Od 18 dni nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Sonda telefoniczna przeprowadzona w urzędach skarbowych w różnych częściach Polski potwierdza, że w tym roku żadnych wytycznych nie było. Niektórzy urzędnicy wykazują dobrą wolę – można zadzwonić do księgowości i poprosić o przelew albo napisać wniosek o przyspieszony zwrot. Inni są twardzi: żadnych wniosków nie przyjmujemy, termin to trzy miesiące.
– Taka jest właśnie specyfika działania urzędników. Jedni pomogą, drudzy nie – mówi Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna. – Mam obawy, czy nawet wytyczne ministra zmobilizują wszystkich do szybszych zwrotów. Bo faktycznie jedyny termin, jaki wynika z przepisów, to trzy miesiące. I tego skarbówka przestrzega, bo za przekroczenie są odsetki.
Dobra wola urzędnika
– Tak naprawdę wszystko zależy więc od samozaparcia rodzica i dobrej woli urzędnika – mówi Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy w kancelarii EOL. – Problem w tym, że poza brakiem przepisów nie ma też procedur pozwalających na identyfikację osób spełniających kryteria z ustawy o Karcie Dużej Rodziny. Nie mam jednak wątpliwości, że opracowanie takich procedur jest możliwe.