Reklama
Rozwiń

Patriotyzm i DNA

Niedawno zapowiadałam na tych łamach, że szykuje się antypolska prowokacja z okazji 11 listopada. By coś było antypolskie, nie musi być wykonane czy wymyślone przez nie-Polaków, anty-Polaków czy polakożerców. Rasa, pochodzenie czy brzmienie nazwiska nie mają tu najmniejszego znaczenia. Znaczenie mają intencje, głupota i rezultat.

Publikacja: 24.11.2017 16:00

Patriotyzm i DNA

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Na szczęście MSZ zachowało się bardzo mądrze i zapowiedziało, że nie wpuści do Polski Richarda Spencera, amerykańskiego suprematysty i alt-prawicowca, który miał wystąpić dzień przed Świętem Niepodległości na „konferencji metapolitycznej" organizowanej przez kieszonkową grupę polskiej alt-prawicy. W związku z tym to spotkanie okazało się nudnym niewypałem. W prasie amerykańskiej nie było o nim nawet wzmianki.

Inaczej było, jak wiemy, następnego dnia z Marszem Niepodległości. Jakby nikomu nie przyszło do głowy, że marsz organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską może się okazać dla niektórych gratką. Ktoś wydał zgodę, żeby Marsz Niepodległości odbył się w samym centrum Warszawy, w popołudniowych godzinach, gdy zapada już zmierzch i race są widoczne nawet z satelitów, a wielu kojarzą się z przemocą, bardziej oczywiście hitlerowską niż komunistyczną, skoro bolszewicy swoje ludobójstwa woleli robić w cieniu. W atmosferze, która panuje w mediach od dwóch lat, było oczywiste, że wielu dziennikarzy polskich i zagranicznych będzie próbowało przedstawić ten marsz jako ukoronowanie zapowiadanej „faszyzacji Polski".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Plus Minus
Kataryna: Grok przypomniał, jacy naprawdę są politycy w dobrze skrojonych garniturach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama