Reklama

Helena Pastor, polski konsul i zabójczy strzał z dwururki

Historia zabójstwa w maju 2014 r. Heleny Pastor, najbogatszej kobiety w Monako, i jej szofera jest niezwykła. Gdyby ktoś ją wymyślił, uznano by to za nieprawdopodobne. Jak wykazało śledztwo, morderstwo zlecił Wojciech J., wówczas konsul honorowy Polski w księstwie.

Aktualizacja: 04.11.2018 09:54 Publikacja: 02.11.2018 00:01

Wojciech J. na sali sądowej w Aix-en-Provence

Wojciech J. na sali sądowej w Aix-en-Provence

Foto: AFP

Chciał być szanowany jako głowa rodziny, biznesmen, filantrop. Szukał podziwu, ale rodzina Pastorów nigdy go nie zaakceptowała jako partnera Sylvii, córki Heleny. Prywatne samoloty, spotkania w Londynie, Paryżu, Zurychu, kupno rafinerii, fundacja z księżną Monako Charlene w zarządzie, order z rąk prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego – dla Wojciecha J. to wszystko było mało. Kiedy oprowadzał znajomych po mieście, pokazywał prestiżowe wieżowce, mówiąc: – To należy do naszej rodziny. I to, i tam, i tu... Chciał grać w lidze najbogatszych Polaków, ale czegokolwiek się dotknął, było katastrofą finansową. W 18 miesięcy stracił 7,5 z 9 mln euro, jakie otrzymała Sylvia od swojej matki. Pogrążył się w długach.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama