Nie wiadomo, jak zginęła Hewrin Chalaf. W takich przypadkach trudno jest dociec szczegółów. Niezależne źródła podają, że została zgwałcona, ukamienowana, a po śmierci ucięto jej głowę. Protureccy bojówkarze nierzadko tak właśnie postępują ze schwytanymi Kurdyjkami, ale tym razem nie sposób tego potwierdzić, gdyż kobietę pochowano bez obdukcji. Wiadomo tylko, że samochód, którym jechała z Al-Kamiszli do oblężonego Manbidżu, został ostrzelany serią z peemu. Wszystkich ośmiu mężczyzn z jej eskorty zabito od razu, ten moment widać na dostępnym filmie. Na innym filmie Hewrin Chalaf leży, już nieżywa, w śmieciach na poboczu drogi. Jej kruczoczarne włosy, brwi i rzęsy przysypał pył pustyni. Kamerzysta trąca ją nogą i mówi: „Oto ciało świni".
Smukła sylwetka tej 34-latki rozpoznawalna była w całej Rożawie. Hewrin Chalaf jako szefowa partii Przyszłość Syrii i zarządzająca samorządem kantonu Rakka była orędowniczką kurdyjskiego modelu „...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.