Google podaje telefon do Nysy, który odbiera starsza pani i woła kogoś upoważnionego, rozmowa kończy się odłożeniem słuchawki. Franciszkanie z imponującego klasztoru za miedzą mówią, że Baranki Boże przeniosły się do Białej Nyskiej i ich dom stoi pusty. Siostry ze Zgromadzenia Marii Niepokalanej nic nie wiedzą, choć chodzą po okolicy z Matką Boską. W Spółdzielni Pracy Cukry Nyskie i Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym robią wielkie oczy na wieść o małej grupie religijnej. Właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Agat zarzeka się, że nie ma z tym nic wspólnego.
Aleja Wojska Polskiego ciągnie się na przedmieściach wzdłuż Nysy Kłodzkiej, która czasem wylewa. Nie ma wątpliwości, że to tu. Wśród poniemieckich pałacyków z bogatą sztukaterią i belkami wtopionymi w tynk stoi bunkier w kolorze szaroburym.
Wygląda na opuszczony, nie ma w nim życia, wieczorem zza firanki błyska światło. Obejście to rumowisko: zepsuta kuchenka, pryzmy drewna, z...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.