Aktualizacja: 02.05.2019 01:37 Publikacja: 03.05.2019 18:00
Szwadron 11. Pułku Ułanów Legionowych defiluje przed Marszałkiem. Lata 30. XX w.
Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
W „Kurierze" Władysława Pasikowskiego jest charakterystyczna scena: główny bohater, będąc jeszcze w Londynie, staje w obronie kobiety napastowanej w restauracji przez amerykańskiego żołnierza, bo – jak mówi – ojciec wychował go na dżentelmena. Co ciekawe, w napisach nie pojawia się słowo „dżentelmen", ale „ułan". Najwyraźniej dystrybutor uznał, że oba słowa znaczą mniej więcej to samo. Patetyczność tej sceny aż bije po oczach, a jednak ma ona pewien urok – oto polski James Bond w ojczyźnie dżentelmenów pokazuje, jak należy się zachować.
Janusz Kapusta, znany i nagradzany ilustrator, rysownik, odkrywca K-dronu, współpracuje z „Plusem Minusem” już o...
Płaska ziemia, szczepionki, promieniowanie 5G. Wszystko wszędzie naraz.
„Star Wars: Legends of the Force” to gotowe talie do jednej z nowszych karcianek typu TCG.
Nierówności nie niwelują faktu, że „Bastion” jest jedną z najlepszych translacji Kinga w ogóle.
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Reżyser pokazuje, jak skomplikowane i trudne są dziś relacje między ludźmi
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas