Reklama

Hubert Hurkacz. Trochę Kubota, nieco Fibaka i wzrost Janowicza

Przyszłość polskiego tenisa to Hubert Hurkacz, niespotykanie uprzejmy młodzieniec z Wrocławia, który za wygrane piłki już jednak nikogo nie przeprasza.

Publikacja: 29.03.2019 09:00

Hubert Hurkacz. Trochę Kubota, nieco Fibaka i wzrost Janowicza

Foto: EAST NEWS, Wojciech Kubik

Turnieju ATP World Tour na razie nie wygrał, lecz nie naginając mocno faktów, można napisać: Hurkacz to wzrost Jerzego Janowicza (blisko dwa metry), etos pracy Łukasza Kubota, czucie piłki Wojciecha Fibaka i nienaganne maniery po rodzicach.

Zasłużył sobie na te komplementy, gdy pod koniec zimy przeskoczył z grona obiecujących młodzieżowców do grona tych, którzy w Dubaju, Indian Wells i Miami biją rywali z pierwszej dziesiątki rankingu światowego, finalistów Wielkiego Szlema: Kei Nishikoriego i Dominica Thiema. Ćwierćfinały turniejów ATP nagle stały się oczekiwaną normą, nie radosną niespodzianką.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama