Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Zawodny romantyzm arabskiej wiosny

Zanim w latach 2010–2012 przez Maghreb i Bliski Wschód przetoczyła się arabska wiosna, udało mi się cały niemal ten kawałek ziemi obejrzeć z pokładu samolotów, rozszczelnionych kabin land cruiserów, grzbietów wielbłądów czy wręcz na piechotę.

Publikacja: 26.02.2021 18:00

Bogusław Chrabota: Zawodny romantyzm arabskiej wiosny

Foto: Wikimedia Commons, Domena Publiczna

Nie do końca pamiętam, skąd się wzięła ta fascynacja Bliskim Wschodem i pustynią. Czasem zastanawiałem się, czy to nie efekt jakichś zdarzeń z pogranicza reinkarnacji, ale moja żona trzeźwo tłumaczy, że inspiracja przyszła w czasie kolejnych, rodzinnych wakacji w Tunezji, gdy miałem zwyczaj pożyczania samochodu i wybierania się głębiej w interior. Zafascynowały mnie szczególnie dwa wymiary tamtej rzeczywistości. Przede wszystkim pustynia jako byt integralny. Konsekwentna kraina dominacji słońca i biologicznej śmierci, królestwo niczego, gdzie wyschnięta, martwa ziemia styka się z milczącym i nieludzkim niebem. To pierwszy z wymiarów, drugim jest niespotykany nigdzie indziej melanż kulturowy. Powierzchownie kojarzony z islamem, ale gdyby zajrzeć głębiej, łączący wątki nomadyczne z osadnictwem berberyjskim, punickim, greckim, rzymskim, zwieńczone na koniec dominacją arabską, osmańską i europejskim kolonializmem.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka