Paulina Kula: Na razie bez rewolucji w elektronizacji biznesu

Zmiany mające na celu wprowadzenie do polskiego systemu prawnego prostej spółki akcyjnej oraz elektronizację postępowania przed Krajowym Rejestrem Sądowym zostały odłożone do 1 marca 2021 r.

Publikacja: 06.03.2020 07:15

Paulina Kula: Na razie bez rewolucji w elektronizacji biznesu

Foto: Adobe Stock

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z 13 lutego 2020 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Zatem zmiany w kodeksie spółek handlowych, mające na celu wprowadzenie do polskiego systemu prawnego prostej spółki akcyjnej oraz elektronizację postępowania przed Krajowym Rejestrem Sądowym, zostały odłożone o rok – do 1 marca 2021 r. Tym samym rewolucja w zakresie elektronizacji działalności profesjonalnych podmiotów gospodarczych została gwałtownie wyhamowana. Co ciekawe, bez podania uzasadnienia faktycznego dla podjęcia takich działań.

Powód zwłoki

Mając na względzie powyższe, można wyciągnąć wniosek, iż przyczyna, dla której szumnie zapowiadane zmiany zostały przesunięte, jest zupełnie prozaiczna – brak gotowości systemów informatycznych, które miałyby obsługiwać wprowadzone zmiany. Z jednej strony takie działanie jest całkowicie uzasadnione – niegotowy system mógłby bardziej zaszkodzić przedsiębiorcom, niż ich wspomóc w codziennym działaniu. Jednak z drugiej strony brak obiecanych zmian może negatywnie odbić się na popularnych startupach.

Czytaj też: Dokumenty w firmie: przedsiębiorcy ciągle wolą papier

Biorąc pod uwagę dotychczas wprowadzane zmiany związane z zamysłem elektronizacji działalności gospodarczej w Polsce, trzeba docenić ustawodawcę, który przesuwa termin wprowadzenia niedziałającego systemu, zamiast udostępniać go użytkownikowi i kazać mu sobie z nim radzić, tak jak to miało miejsce choćby z systemem s24 (który przez długi czas nie zapewniał wszystkich funkcjonalności, o jakich zapewniano).

Nie ma jednak pewności, czy termin, o który zostały przesunięte zmiany, będzie wystarczający, a co za tym idzie – czy rzeczywiście od 1 marca 2021 r. będzie można w pełni skorzystać z funkcjonalności elektronicznego KRS. Nie można bowiem zapominać właśnie o początkowym fiasku systemu s24, który w rzeczywistości był pierwotnie systemem pół elektronicznym, pół pisemnym – swoistą hybrydą, która bez szczegółowej znajomości poradnika użytkownika i nieskończonych pokładów cierpliwości (oraz czasu, gdyż w systemie elektronicznym nie przewidziano zasady „jednego okienka") skutecznie utrudniała założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w tej (przynajmniej w założeniu) łatwiejszej i szybszej formie. Dopiero cały proces zmian i poprawek sprawił, że w chwili obecnej system ten funkcjonuje względnie poprawnie, choć w dalszym ciągu nie idealnie.

Trochę oddechu

Mając na względzie fakt, że system s24 został wprowadzony 1 stycznia 2012 r., prognozy dla proponowanej elektronizacji KRS nie są zbyt optymistyczne. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której zgłaszanie wniosków do KRS, z uwagi na niedoskonałość systemu, będzie utrudnione przez kilka kolejnych lat.

Niewątpliwie odsunięcie w czasie rewolucji KRS może mieć dla profesjonalnych podmiotów również charakter złapania oddechu na ścieżce wszystkich proponowanych w ostatnim czasie zmian w ich działalności oraz obowiązków, które zostały na nich nałożone, jak choćby związanych z jednolitym plikiem kontrolnym, mechanizmem podzielonej płatności (split payment), białą listą podatników VAT, Bazą danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO) czy centralnym rejestrem beneficjentów rzeczywistych (CRBR). Biorąc również pod uwagę niedoskonałości zaproponowanych dotychczas systemów, na co często zwracają uwagę w swojej bieżącej działalności przedsiębiorcy, taki oddech z pewnością się przyda, zwłaszcza że planowane zmiany dotyczące elektronizacji KRS będą niewątpliwie rewolucyjne.

Można mieć też nadzieję, że kampania informacyjna dla przedsiębiorców w zakresie wprowadzanych zmian i nowych obowiązków będzie zakrojona na dużo większą skalę niż ta, która miała miejsce choćby w przypadku obowiązków zgłaszania do tzw. BDO czy CRBR. W przypadku tych rejestrów przedsiębiorcy zostali postawieni przed faktem dokonanym. O ile jeszcze w przypadku BDO o obowiązku rejestracji, w związku ze zbliżającym się końcem roku 2019, powszechnie wspominano choćby w audycjach radiowych, tak odnośnie obowiązkowego zgłoszenia do CRBR spółek prawa handlowego praktycznie brak jest jakichkolwiek informacji ze strony rządzących, a termin na ostateczną rejestrację upływa już na początku kwietnia. Nie można zaś tracić z pola widzenia okoliczności, że brak rejestracji w tych rejestrach może skutkować obciążeniem przedsiębiorcy (spółki) wysoką karą pieniężną.

W przypadku elektronizacji KRS takiego ryzyka w chwili obecnej nie ma, jednak wprowadzenie takiego rozwiązania bez stosownego wsparcia przedsiębiorców oraz rzetelnych informacji czy instrukcji, jak system działa (oraz faktu jego rzeczywistego działania) może w rzeczywistości utrudnić przedsiębiorcom życie, zamiast je ułatwić.

Solidne fundamenty

Całokształt zaproponowanych zmian mających na celu ułatwienie prowadzenia działalności w formie spółki prawa handlowego, poprzez wprowadzenie elektronicznego systemu KRS oraz prostej spółki akcyjnej ma wydźwięk niewątpliwie pozytywny. Miejmy nadzieję, że będzie dużym zastrzykiem energetycznym dla polskiej gospodarki. Jednak te zmiany muszą zostać oparte na solidnych fundamentach oraz prawidłowo działających systemach, aby nie okazały się fiaskiem.

Autorka jest adwokatem, AXELO Prawo i Podatki dla Biznesu

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z 13 lutego 2020 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Zatem zmiany w kodeksie spółek handlowych, mające na celu wprowadzenie do polskiego systemu prawnego prostej spółki akcyjnej oraz elektronizację postępowania przed Krajowym Rejestrem Sądowym, zostały odłożone o rok – do 1 marca 2021 r. Tym samym rewolucja w zakresie elektronizacji działalności profesjonalnych podmiotów gospodarczych została gwałtownie wyhamowana. Co ciekawe, bez podania uzasadnienia faktycznego dla podjęcia takich działań.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?