Eksperci podkreślają, że dziś samochód elektryczny to komputer na kółkach: produkt o wysokim potencjale innowacyjności, który może kształtować nowe modele biznesowe i wyznaczać trendy technologiczne na nadchodzące dziesięciolecia. Dla takich krajów jak Polska wykorzystanie niszowych, ale perspektywicznych dziedzin to szansa na rozwój nowej gałęzi gospodarki. Dla polskich firm to perspektywa rozwoju i wejścia w nowe obszary biznesowe. Nie stać nas na to, aby z tej szansy nie skorzystać.
Henry Ford, wprowadzając w 1907 r. na rynek samochód Ford T, który dzięki relatywnie niskiej cenie zrewolucjonizował transport na początku XX wieku, lubił powtarzać, że przyszło mu działać w okresie, w którym nikt nie czekał na masowy samochód, lecz jedynie na lepiej zorganizowany i szybszy transport konny. Nie przeszkodziło mu to jednak sprzedać w ciągu 20 lat ponad 15 mln egzemplarzy Forda T.
Pojazd z silnikiem spalinowym szybko wyparł z amerykańskich ulic transport konny. Zmiana technologiczna obroniła się sama. Samochód był po prostu wygodniejszy, szybszy i bardziej niezawodny.
Czy podobna rewolucja jest możliwa dziś? Jaki będzie transport przyszłości? Obecnie koncerny motoryzacyjne skoncentrowane są nie tylko na adaptowaniu samochodów spalinowych do potrzeb napędu elektrycznego, ale także na szukaniu zupełnie nowych form korzystania z transportu, dla których napęd elektryczny będzie tylko środkiem, a nie celem. Jest to zupełnie naturalne, jeśli się weźmie pod uwagę coraz większe natężenie ruchu w centrach miast, problemy z dojazdem do centrum w godzinach szczytu czy niewystarczającą liczbę miejsc parkingowych.
Komputer na kółkach
Na świecie, w Europie, w tym także w Polsce przemysł elektromobilny bardzo intensywnie się rozwija. Co ciekawe, najaktywniejsze na tym polu są firmy spoza świata motoryzacyjnego, które nie mają za sobą obciążenia w postaci wciąż przynoszących zyski fabryk samochodów spalinowych. Jak oceniają analitycy, firma Apple przez ostatnie trzy lata wydała więcej na badania nad autonomicznym i elektrycznym samochodem przyszłości niż na badania nad swoimi flagowymi produktami. Eksperci podkreślają również, że samochód przyszłości to komputer na kółkach, co sprawia, że na błękitny ocean elektromobilności wpływać będą nowe podmioty – firmy, które najszybciej dostrzegą potencjał innowacyjności tego obszaru.