W zmodernizowanym akumulatorze litowo-jonowym zastąpiono ciekły elektrolit membraną polimerową. Według pomysłodawcy tego rozwiązania, dr. Bartosza Hamankiewicza, sprawia to, iż ogniwa są bezpieczniejsze (spada ryzyko wybuchu), rośnie wydajność i zmniejsza się obciążenie toksynami środowiska naturalnego.

Tego rodzaju akumulatory mogą trafić do przenośnych urządzeń elektronicznych, ale również do maszyn, a nawet elektrycznych samochodów. Można je bowiem obciążać dużymi prądami, są też bezpieczne w razie uszkodzenia obudowy.

– Szczególnie w kontekście rozwoju aut z napędem elektrycznym istotne jest poszukiwanie metod tworzenia bezpiecznych w eksploatacji ogniw – podkreśla dr Hamankiewcz.

Polimerową membranę – elektrolit – stworzono przy udziale Instytutu Chemii Przemysłowej. Nowy typ ogniwa powstał dzięki programowi finansowanemu przez NCBiR. Koszty testowania takich ogniw są jednak bardzo wysokie. Uniwersytecki Ośrodek Transferu Technologii UW szuka teraz inwestorów.