Nowe stanowisko obejmie do 1 maja, po Williamie Lee, będzie urzędować w Kalifornii i podlegać najwyższemu kierownictwu w Seulu. „Jego zadaniem będzie zapewnienie zyskownego wzrostu i poprawa ogólnych wyników Hyundai Motor” - stwierdza komunikat ogłoszony w Stanach.
Munoz (53) jest kolejnym cudzoziemcem zatrudnionym przez koreańską firmę, w której dominowali od dawna lojalni Koreańczycy, bo prawdopodobny następca Chung Mong-koo (81), jego syn Chung Eui-sun (49) stara się zwiększyć kontrolę nad konglomeratem — pisze Reuter. Dawny szef Munoza, C. Ghosn czeka w areszcie w Tokio na proces za niewłaściwe posunięcia finansowe.
Hiszpan zrezygnował w styczniu z pracy w Nissanie „po długim i poważnym przemyśleniu swej decyzji” i wyraził gotowość pomagania Nissanowi w jego śledztwach. Wówczas był wiceprezesem ds. efektywności japońskiej grupy i szefem Nissana w Chinach.
Napływ cudzoziemców
Od czasu awansu we wrześniu 2018 na stanowisko wiceszefa rady dyrektorów Hyundai Motor Group Chung-syn wprowadzał z kolei do kierownictwa Hyundaia cudzoziemców. W październiku Thomas Schemera z BMW został szefem działu planowania produktów, w grudniu szefem działu badawczo-rozwojowego został po raz pierwszy cudzoziemiec, wcześniej główny inżynier w BMW, Albert Biermann, a główny stylista z Bentleya, Luc Donckerwolke został szefem projektantów w Hyundaiu i Kia. Były członek kierownictwa Samsung Electronics, Chi Young-jo został prezydentem działu strategicznych technologii — podał w grudniu „Korean Times”.
Przy okazji awansowano albo przesunięto na kierownicze stanowiska w filiach konglomeratu wieloletnich współpracowników Chunga-ojca. Obserwatorzy sektora motoryzacji uważają, że Chung junior chce umocnić swe wpływy i dokonać pełnej wymiany pokoleniowej w imperium ojca w związku z rosnącym niepokojem o firmę, która traci konkurencyjność, zysk i wartość na giełdzie.