- Długoterminowe perspektywy ceny złota to wciąż w górę, w górę i w górę - przekonuje szef firmy Mobius Capital Partners, którą założył przed rokiem, kiedy po trzech dekadach pożegnał się z Franklin Templeton Investments.

Mobius radzi, aby złoto kupować bez względu na cenę, a głównym powodem ma być stale rosnąca podaż pieniądza.

Mobius przewiduje, że banki centralne będą drukowały pieniądze jak szalone i zaleca inwestorom, aby fizyczne złoto stanowiło około 10-proc. ich portfela. Nie zdecydował się jednak na określenie docelowej ceny kruszcu.

Rosnąca popularność walut cyfrowych z bitcoinem na czele sprowokowała dyskusję na rynku metali szlachetnych na temat wewnętrznej wartości kryptowalut i czy nie podważą one statusu złota jako bezpiecznej przystani. Według Mobiusa ekspansja walut cyfrowych zwiększy popyt na realne, twarde aktywa do których zalicza też złoto. 

13 sierpnia złoto było najdroższe od 2013 roku, a uncja kosztowała 1535,11 dolara. Dzisiaj kurs wynosił 1498,47 USD, co oznaczało, że od początku roku złoto podrożało o 17 proc. Mobius na początku lipca trafnie przewidział, że cena złota wzrośnie powyżej 1500 dolarów.