Facebook przyznał, że skanuje zdjęcia i linki, które wysyłasz w Messengerze

Facebook przyznał, że skanuje linki i obrazy, które ludzie wysyłają sobie nawzajem na Messengerze. Czyta też rozmowy, które za jego pośrednictwem prowadzimy, a podejrzane wpisy oznacza specjalną flagą. Takie posty sprawdzane są przez moderatorów, którzy mają za zadanie upewnić się, że ich zawartość jest zgodna z regulaminami firmy. Jeśli nie, taki wpis zostaje zablokowany lub usunięty - donosi Bloomberg.

Aktualizacja: 06.04.2018 14:04 Publikacja: 06.04.2018 11:48

Facebook przyznał, że skanuje zdjęcia i linki, które wysyłasz w Messengerze

Foto: Bloomberg

Firma potwierdziła tę praktykę po wywiadzie, jakiego Mark Zuckerberg udzielił na początku tego tygodnia. Zuckerberg opowiedział w nim historię rozmowy prowadzonej na Messengerze na temat czystek etnicznych w Birmie. - W takim przypadku nasze systemy potrafią zorientować się, co się dzieje - powiedział Zuckerberg. - Zatrzymujemy takie wiadomości przed ich przekazaniem - dodał.

Facebook powiedział Bloombergowi, że choć rozmowy na czacie są prywatne, Facebook skanuje je, żeby zapobiec nadużyciom, które występują w sieciach społecznościowych. - Na przykład w programie Messenger, gdy wysyłasz zdjęcie, nasze zautomatyzowane systemy skanują go wykorzystując technologię dopasowywania zdjęć, aby wykryć fotografie, które mogą świadczyć np. o wykorzystywaniu seksualnym dzieci. Z kolei linki skanujemy pod kątem złośliwego oprogramowania lub wirusów - napisała rzeczniczka Facebooka w oświadczeniu.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Media
Sukcesja w grupie Polsat. Co po wyroku w Liechtensteinie?
Media
Platformy streamingowe przed nowym otwarciem. Co się zmieni?
Media
Nowość od BLIKA i promocja dla subskrybentów rp.pl
Media
Zmarł Nicola Grauso, były właściciel „Życia Warszawy” i twórca TV Polonia1
Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób