Urząd BWB dostrzega ryzyko powstania dominującej pozycji niemieckiego przewoźnika na trasach z i do Wiednia po przejęciu linii lotniczej Fly Niki, filii Air Berlin, i zamierza poinformować o tym Komisję Europejską.
- Dostrzegamy antykonkurencyjny monopol Lufthansy w Wiedniu na wielu trasach po przejęciu Fly Niki — stwierdziła rzeczniczka BWB. — O naszych niepokojach poinformujemy Komisję Europejską — dodała.
Niemiecki urząd antymonopolowy stwierdził, że spodziewa się, że Komisja Europejska przyjrzy się dokładnie transakcji z Air Berlin. Sama Komisja nie komentuje na razie sprawy, bo nie otrzymana oficjalnego powiadomienia o umowie — wyjaśnił jej rzecznik.
Umowa nie spodobała się też liniom lotniczym. Prezes Ryanaira Michael O'Leary nazwał ją „ustawką", która da Lufthansie 95 procent udziału w krajowym rynku. Linia zapowiedziała wcześniej złożenie skargi do władz UE.
Z kolei prezes IAG, Willie Walsh, dostrzega poważny problem w zakresie konkurencji wynikający z tej transakcji, która daje Lufthansie około 80 samolotów Air Berlina z floty 130 — Złożyliśmy ofertę na Air Berlin, ale naszym zdaniem i tak miała go dostać Lufthansa. Będziemy bacznie obserwować, co dalej, bo uważamy, że istnieją poważne kwestie dotyczące konkurencji — powiedział na konferencji CAPA Global Summit w Londynie. Nie jest dla niego jasne, co będzie z ofertą easyJeta, który również rozmawia o aktywach Air Berlina.