Pandemia koronawirusa spowodowała, że mniejszy ruch na drogach i ulicach miast rozzuchwalił wiele dzikich zwierząt.
Nie tylko jelenie, które w środku dnia pożarły kwietny herb Zakopanego, o czym donosiły polskie media. Na przedmieściach estońskiej stolicy, Tallina, mieszkańcy zauważyli wczoraj niedźwiedzicę z dwojgiem młodych.
Zlokalizowali ją mieszkańcy dzielnicy Haabersti w zachodniej części miasta. Najprawdopodobniej trafiły tam ze swojego poprzedniego siedliska, w Rocca del Mare, gdzie na zalesionym terenie znajduje się słynny skansen.
Ponieważ opiekująca się młodymi niedźwiedzica może być bardzo groźna dla ludzi, policja ostrzegła mieszkańców, zamknięto także ścieżki spacerowe i rowerowe w okolicy.
Zwierząt poszukiwała policja wraz z zespołem myśliwych, których celem było uśpienie zwierząt i przetransportowanie ich w bezpieczne miejsce.