Watson został początkowo przyjęty na chirurgię, w związku z urazem nogi jakiego doznał po upadku. W szpitalu przebadano go na obecność koronawirusa po tym jak pojawiła się u niego wysoka temperatura.

- Spodziewaliśmy się najgorszego - mówi synowa mężczyzny, Jo Watson. - On jest niezwykły jak na swój wiek - dodaje.

Watson mówi, ze jej teść wrócił do domu opieki, w którym przebywa na co dzień po dwóch tygodniach spędzonych w szpitalu. Ma skarżyć się jedynie na ból w nodze.