Sprzedawca odpowie za dopalacze w talizmanach i amuletach - wyrok WSA

Organy sanitarne nie musiały szukać właściciela punktu, w którym oferowano środki zastępcze. Mogły ukarać tylko sprzedającego.

Publikacja: 09.07.2019 08:23

Sprzedawca odpowie za dopalacze w talizmanach i amuletach - wyrok WSA

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Podczas kontroli sanitarnej w punkcie sprzedaży zabezpieczono 34 sztuki produktów. które okazały się dopalaczami. Część zawierała nową substancję psychoaktywną. Z protokołów kontroli oraz z wypełnionych kart rozliczeniowych wynikało, że w ciągu ostatnich dziewięciu dni sprzedano 1000 sztuk różnych dopalaczy.

Czytaj także: Dopalacze: nowe narkotyki zabijają skuteczniej

W dniu kontroli za ladą stał Andrzej Z. I to jemu państwowy powiatowy inspektor sanitarny wymierzył 30 tys. zł kary za wprowadzenie do obrotu na terytorium RP wyrobów mających w składzie nowe substancje psychoaktywne oraz substancje spełniające definicję środka zastępczego. Za taki czyn ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje 20 tys. zł do 1 mln zł kary pieniężnej.

W odwołaniu do państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Krakowie i w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie Andrzej Z. argumentował, że był tylko sprzedawcą talizmanów i amuletów, lecz nie wiedział, że zawierają dopalacze. Pracuje dopiero od tygodnia, zatrudnienie znalazł za pośrednictwem portalu internetowego. Nie ma umowy o pracę, gdyż została zawarta ustnie. Nie wie, do kogo należy lokal, gdyż dostał jedynie klucze.

PWIS w Krakowie podtrzymał ocenę, iż organ pierwszej instancji prawidłowo uznał Andrzeja Z. za wprowadzającego do obrotu środki zastępcze i nowe substancje psychoaktywne w miejscu ogólnodostępnym, w tym dla nieletnich. A WSA w Krakowie oddalił skargę.

Sąd zgodził się z opinią organów sanitarnych, że Andrzej Z. wprowadzał do obrotu substancje spełniające definicję środka zastępczego w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Z przepisów tej ustawy wynika, iż obojętne jest, czy było to pierwotne udostępnienie, czy kolejny etap wprowadzania do obrotu. Jak również to, czy osoba udostępniająca środek zastępczy działała na własny rachunek czy w ramach współsprawstwa i stosunku pracy czy umowy zlecenia z inną osobą – stwierdził WSA. Jest to bez znaczenia, ponieważ decyzja o wymierzeniu kary pieniężnej może być skierowana do każdego podmiotu wprowadzającego do obrotu środki zastępcze. Organy sanitarne nie były więc zobowiązane do poszukiwania i ustalenia osoby odpowiedzialnej za prowadzenie punktu. Ustawowy zakaz obejmuje każdego, kto udostępnia środek zastępczy w jakiejkolwiek formie i w jakimkolwiek celu, odpłatnie i nieodpłatnie. Pojęcie udostępniania jest bowiem pojęciem szerszym. Skoro skarżący pracował jako sprzedawca w lokalu, w którym oferowano dopalacze, a jego praca polegała na udostępnianiu ich osobom trzecim, jest to równoznaczne z wprowadzeniem ich przez niego do obrotu –orzekł sąd. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: III SA/Kr 522/18

Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona