– Będzie to przygotowanie rosyjskiej armii do odparcia silnej agresji. W związku z tym ćwiczona będzie mobilizacja. Chcemy pokazać moc naszej zmodernizowanej armii i floty – tłumaczył „Rzeczpospolitej" redaktor naczelny „Nacjonalnej obrony" Igor Korotczenko, dlaczego w manewrach bierze udział tak wielu żołnierzy.
Dziś przedstawiciele rosyjskiej armii poinformowali, że lotnictwo ćwiczyło z wykorzystaniem bombowców Tu-95MS. Maszyny prowadziły ostrzał z wykorzystaniem pocisków manewrujących.
"Piloci lotnictwa dalekiego zasięgu z powodzeniem zrealizowali cele" - poinformowano.
Ćwiczenia odbyły się na poligonie w Buriacji. Tu-95MS wyruszyły z lotniska oddalonego o 2000 kilometrów od swoich celów. Bombowce podczas lotu były osłaniane przez odrzutowce Su-35S.