Francuz Ghyslain Wattrelos, którego żona i dwoje dzieci były na pokładzie samolotu, powiedział, że ważący niemal 100 kilogramów ładunek został przedstawiony w raporcie sporządzonym przez francuskich śledczych.
Wattrelos uważa, że maszyna została umyślnie strącona. W rozmowie z "Le Parisien" powiedział: "Dowiedziałem się, że do listy po starcie maszyny dodano tajemniczy ładunek o wadze 89 kilogramów. Pojemnik również był przeciążony, nikt nie wiedział dlaczego. To może być manipulacja lub niekompetencja. Wszystko jest możliwe. To będzie jednym z pytań do Malezyjczyków".
Lot MH370 to jedna z największych tajemnic lotnictwa. Maszyna z 239 osobami na pokładzie zaginęła 8 marca 2014 roku. Samolot leciał z Kuala Lumpur do Pekinu.
Francuscy śledczy, którzy badali dane z lotu w siedzibie Boeinga w amerykańskim Seattle, uważają, że pilot sterował samolotem "do samego końca".
Wattrelos dodał, że śledczy nie wykluczają teorii, że pilot maszyny celowo rozbił się o powierzchnię morza, choć nie ma na to dowodów. Pełna analiza danych ma potrwać nawet rok.