Konsumenci i przedsiębiorcy w coraz lepszych nastrojach

Oczekiwana firm przemysłowych co do koniunktury w najbliższej przyszłości są już takie same jak przed pandemią. Więcej optymizmu widać także w innych branżach, w tym gastronomicznej, w którą kryzys uderzył wyjątkowo mocno, oraz wśród konsumentów.

Publikacja: 22.07.2020 14:13

Konsumenci i przedsiębiorcy w coraz lepszych nastrojach

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Obliczany przez GUS na podstawie ankiety wśród przedsiębiorstw wskaźnik koniunktury w przemyśle wzrósł w lipcu do -10,5 pkt z -21,6 pkt w czerwcu. To wynik wyraźnie niższy niż w tym samym miesiącu ub.r. (2,7 pkt), a także niż w miesiącach bezpośrednio przed wybuchem pandemii Covid-19, ale zdecydowanie wyższy niż w kwietniu, w apogeum kryzysu (-44,2 pkt).

Czytaj także: Co kupujemy w czasie pandemii. Największe hity i niespodzianki

Przy tym składowa tego wskaźnika wyrażająca oczekiwania przedsiębiorstw co do koniunktury w najbliższej przyszłości znalazła się na poziomie -4,2 pkt, w porównaniu do -15,5 pkt miesiąc wcześniej. Jak zauważyli ekonomiści z Santander Bank Polska, tyle mniej więcej wynosiła średnio w sześciu miesiącach do lutego br.

Poprawę nastrojów GUS odnotował też we wszystkich innych badanych branżach: budownictwie, handlu hurtowym, handlu detalicznym, transporcie i gospodarce magazynowej, zakwaterowaniu i gastronomii, informacji i komunikacji oraz finansach i ubezpieczeniach.

Uwagę zwraca przede wszystkim sytuacja w branży informacyjnej i komunikacyjnej, gdzie wskaźnik koniunktury w lipcu znalazł się na plusie (wzrósł do 3,1 pkt z -4,3 pkt w czerwcu). To oznacza, że więcej jest firm raportujących poprawę koniunktury niż firm obserwujących jej dalsze pogorszenie.

Z kolei do największej poprawy nastrojów doszło w branży gastronomicznej, gdzie ankietowy wskaźnik koniunktury wzrósł do -12,2 pkt z -29,5 pkt w czerwcu i -58,5 pkt w maju. W branży hotelarskiej optymizm powraca zdecydowanie wolniej.

O tym, że przedsiębiorstwa widzą w rzeczywistość w coraz lepszych barwach, świadczą też ich odpowiedzi na dodatkowe pytania, które GUS zadaje od początku pandemii. Wyraźnie maleje odsetek firm, które oceniają, że pandemia koronawirusa zagraża ich stabilności. Przykładowo, w przemyśle odsetek ten spadł w lipcu do 4,7 proc. z 5,7 proc. miesiąc wcześniej. Spośród firm prowadzących działalność gastronomiczną i hotelarską wciąż aż 14,6 proc. ocenia, że Covid-19 zagraża ich stabilności, ale w czerwcu ten odsetek sięgał 18,7 proc., a w maju 34,3 proc.

- Lipcowy zbiór wskaźników koniunktury gospodarczej to kolejna pozycja na liście danych wskazujących na szybkie ożywienie gospodarcze, w kształcie litery „V" – zauważył w komentarzu Grzegorz Ogonek, ekonomista z Santander BP.

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w lipcu do -13,4 pkt z -19,4 pkt w czerwcu. Jeszcze w kwietniu BWUK był na poziomie -36,4 pkt, najniżej od marca 2004 r.

To, że BWUK wciąż jest poniżej zera oznacza, że wśród Polaków nadal więcej jest pesymistów niż optymistów. Ta przewaga nie jest jednak większa niż w latach 2013-2014, gdy Polska borykała się z wyraźnym spowolnieniem gospodarczym, ale nie – jak dziś – głęboką recesją.

Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który jest miernikiem oczekiwań gospodarstw domowych m.in. co do sytuacji na rynku pracy oraz ich własnej sytuacji finansowej, wzrósł w lipcu do -13,6 pkt z -23,9 pkt w czerwcu.

Do poprawy nastrojów konsumentów przyczynia się coraz lepsza ocena koniunktury na rynku pracy. W lipcu (od 6 do 15 dnia miesiąca) utratę zatrudnienia (zwolnienie z pracy lub konieczność przerwania działalności gospodarczej) za bardzo prawdopodobną lub możliwą uważało 26,5 proc. respondentów, podczas gdy w czerwcu 28,3 proc., w maju ponad 34 proc., a w kwietniu aż 48 proc.

Obliczany przez GUS na podstawie ankiety wśród przedsiębiorstw wskaźnik koniunktury w przemyśle wzrósł w lipcu do -10,5 pkt z -21,6 pkt w czerwcu. To wynik wyraźnie niższy niż w tym samym miesiącu ub.r. (2,7 pkt), a także niż w miesiącach bezpośrednio przed wybuchem pandemii Covid-19, ale zdecydowanie wyższy niż w kwietniu, w apogeum kryzysu (-44,2 pkt).

Czytaj także: Co kupujemy w czasie pandemii. Największe hity i niespodzianki

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody