Wczorajsza sesja za oceanem zaczęła się od uderzenia popytu, ale zakończyła mocną kontrą podaży. S&P500 stracił 0,8 proc., a Nasdaq Composite 1,7 proc. Dziś rano obraz zagranicy poprawiła nieco Azja, bowiem Nikkei 225 rósł rano o 0,4 proc., a Hang Seng o 1 proc. Wypadkową tych zmian był niepewny początek handlu na GPW. W portfelu blue chips ponad 1,5 proc. zyskiwały Play, mBank i PKN Orlen, a pond 1 proc. traciły Tauron, PGE, CD Projekt i KGHM. W portfelu średnich spółek spadek kontynuował Biomed (-13,1 proc.), a na wyraźnym plusie był Bank Millennium (2,2 proc.). W portfelu sWIG80 liderem był PEP (3,1 proc.), a słabością raził Cormay (-7,6 proc.). Jeśli patrzeć na rynek sektorowo, to najlepiej zaczęły branże paliwowa i bankowa, a najgorzej gamingowa i górnicza.

Poza rynkiem akcji warto zwrócić uwagę na kruszce. W nocy cena złota spadała w porywach poniżej 1900 USD, ale rano odbiła do 1920 USD. Srebro taniało nawet o pond 12 proc., ale rano o odbijało o 1,9 proc. do 25,3 USD. O 0,9 proc. drożała rano ropa naftowa WTI, a rynek kryptwalut, w ślad za kruszcami, doznał lekkiej przeceny i spadku kapitalizacji o 3,9 proc. do 352 mld USD, z kursem bitcoina przy 11 355 USD.