Organizacja z Paryża jest w trakcie opracowania największej zmiany międzynarodowych przepisów podatkowych od lat 20., aby dostosować je globalnie do epoki technologii cyfrowej. Francja i Stany znalazły się już na drodze prowadzącej do czołowego zderzenia, bo Paryż zapowiedział wcześniejsze opodatkowanie firm usług cyfrowych (GAFA), na co Waszyngton odpowiedział groźbą obłożenia cłem francuskiego eksportu serów, win, szampana i damskich torebek - pisze Reuter.

Minister finansów USA, Steven Mnuchin ponowił w piśmie do OECD poparcie dla prowadzonych przez tę organizację negocjacji mających doprowadzić do zawarcia do czerwca światowego porozumienia o opodatkowaniu firm usług cyfrowych. Mnuchin jednocześnie złożył propozycję opartą na "zasadzie bezpiecznej przystani" (safe harbor regime, z amerykańskiej ustawy Digital Millennium Copyright Act, chroniącej dostawców usług internetowych przed konsekwencjami poczynań ich użytkowników). Według osoby związanej z tymi negocjacjami, propozycja wyraźnie ukrywa regułę opcjonalności, która pozwala firmom ponadnarodowym wybierać między systemem obowiązującym obecnie a tym, który wyłoni się z debaty w OECD - wyjaśnia "La Croix".

- Amerykańska propozycja rozwiązania opcjonalnego, w którym firmy wybierałyby swobodnie, czy chcą być opodatkowane czy nie, to szczerze mówiąc, ja w to nie bardzo wierzę. Rozwiązanie opcjonalne nie byłoby oczywiście do przyjęcia ani przez Francję ani przez jej partnerów w OECD - powiedział minister gospodarki i finansów na inauguracji forum firm związanych z modą. - Nie widziałem wielu przedsiębiorstw, które zgodziłyby się na opodatkowanie ich. Zawsze można liczyć na filantropię ludzi, ale nie jestem pewien, abyśmy w dziedzinie finansów publicznych daleko zaszli - cytuje ministra dziennik za AFP.

- Jest godne ubolewania, że te wojny handlowe skłaniają dziś naszych amerykańskich przyjaciół i sprzymierzeńców do bezpośredniego atakowania produktów, które symbolizują francuską kulturę - dodał Le Maire i zapewnił, że francuski podatek nie jest dyskryminujący. Wezwał Waszyngton do podjęcia negocjacji w dobrej wierze, co oznaczałoby, że nowe reguły będą obowiązujące.

Komisarz ds.handlu Phil Hogan podał, że w styczniu uda się do Stanów, by rozmawiać z Robertem Lighthizerem o groźbach USA sankcji celnych względem Francji.