Prace laureatów pierwszej edycji konkursu zorganizowanym przez firmę Panasonic można oglądać do 20 stycznia w warszawskiej galerii MiTo przy ul. Waryńskiego 28. Nagrody wręczył wczoraj ambasador konkursu, ultramaratończyk Daniel Lewczuk. Spośród przesłanych zgłoszeń jury przyznało trzy nagrody i wyróżniło pięć innych prac.
Ich autorzy próbowali pokazać na zdjęciach wydarzenia, „najważniejsze rzeczy, prawdziwie intensywne przeżycia i niezapomniane chwile", jak głosi przesłanie konkursu. Organizatorzy ukierunkowali uczestników pytaniami: jaki był twój moment walki, jaka próba sił odmieniła twoje życie, jaki test, któremu poddał cię los, był tym najważniejszym i decydującym. Jury kierowało się także opisem powstania zdjęcia i ideą, która mu przyświecała.
- Jeszcze kilka lat temu byłam zamkniętą w sobie osobą - zwierza się Justyna Walendzik, laureatka I nagrody. Siedziałam zamknięta w swoim pokoju, pogrążona w smutku. Nic mnie nie cieszyło, nie miałam znajomych. Emocje kumulowałam w sobie, z nikim o nich nie rozmawiałam. Od kiedy rozpoczęłam studia artystyczne coś się zmieniło, coś pękło. Zaczęłam robić zdjęcia. To dało mi pretekst do spotkań z ludźmi, rozmów. W tym czasie poznałam miłość swojego życia. Otworzyłam się dzięki fotografii, zapozowałam nawet do artystycznego aktu! Kiedyś w życiu nie zdobyłabym się na to. Nie zamykajcie się w sobie! Życie jest piękne!
Na konkurs wysłano 215 prac. Większość zdjęć zostało wykonanych w czasie podróży, ale są i takie, które pokazują codzienność. Drugie miejsce zajęła fotografia „Rowerem przez Jakucję" Krzysztofa Suchowierskiego wykonana w czasie zimowej wyprawy przez skutą lodem krainę.
- To tylko krótka relacja z przygotowań do wyprawy przez mroźną Jakucję, która pomimo trudnych warunków, braku funduszów na jedzenie i powrót (400 zł na 3 miesiące gdzie bochenek chleba kosztuje 8 zł), wyczerpanie organizmu, temperatury która nierzadko spadała poniżej minus 55 stopni C udało nam się, jako pierwszym w historii, przejechać na rowerach z południa na północ całą Republikę Caxa Jakucja, w sumie 3700 kilometrów - kończy swój opis laureat.