Badanie - jak zauważa "Newsweek" - kwestionuje stereotypowe postrzeganie kotów jako zwierząt "nadąsanych, które nie przejmują się swoimi właścicielami".
W ramach badania nad więziami, jakie tworzą z właścicielami koty, badacze z Laboratorium Interakcji Ludzko-Zwierzęcych przeprowadzili serię testów z udziałem kotów i ich właścicieli. W badaniach wzięło udział 70 kociąt, mających nie więcej niż 20 tygodni, a także 38 dorosłych kotów mających od roku do 13,5 lat. Część zwierząt brała udział w testach, część była traktowana jako grupa kontrolna.
W ramach badań koty spędzały dwie minuty w nieznanym sobie pomieszczeniu ze swoim właścicielem, po czym spędzały w nim kolejne dwie minuty - już bez właściciela. Potem właściciel wracał - i spędzał ze zwierzęciem kolejnych kilka minut w pomieszczeniu.
Bazując na reakcjach zwierząt, badacze określali je następnie jako przywiązane bądź nie do swoich właścicieli.
Badacze obserwowali reakcje kotów: to, czy miauczały, gdy rozdzielano je z właścicielem po pozostawieniu ich w nowym, a przez to potencjalnie budzącym obawy, pomieszczeniu. Czy nawiązywały kontakt z właścicielem - i vice versa i jak zachowywały się, gdy pozostawiono je same, a następnie gdy właściciel znów się pojawił.