Szef MEN zaznaczył, że tam, gdzie warunki szkolne (np. bardzo wąskie korytarze, wielkość szkoły bądź stan zagrożenia epidemicznego) będzie wskazywał na to, że trzeba będzie podjąć dodatkowe środki ostrożności, to wtedy dyrektor powinien zalecić osłony nosa i usta w miejscach wspólnych - w korytarzach, klatka schodowych czy szatniach.

Czytaj także:

MEN: trzy modele nauki od września, wybór należy do dyrektora

Jeszcze wczoraj, resort edukacji nie wykluczał wprowadzenia obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeniach wspólnych szkół. - Jest to najbardziej uzasadnione w przypadku największych szkół. W mniejszych takiego obowiązku być może nie będzie. Ale przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny w poszczególnych szkołach nie będą się bardzo różniły między sobą, więc nauczyciele pracujący w dwóch lub trzech placówkach na pewno sobie z tym poradzą - stwierdził minister Piontkowski.