Od września uczniowie mają mieć normalne zajęcia. Dyrektor będzie jednak mógł zawiesić zajęcia grupy, klasy lub całej szkoły w zakresie wszystkich lub poszczególnych zajęć. Wcześniej będzie musiał uzyskać zgodę samorządu i zasięgnąć opinii sanepidu.
– 1 września uczniowie wracają do szkół. A my robimy wszystko, by uczyli się w bezpiecznych warunkach. Przygotowujemy wytyczne sanitarne i rozwiązania prawne, które pozwolą odpowiednio zareagować i podjąć właściwe decyzje, gdy pojawi się ognisko zakażenia – mówił Dariusz Piontkowski, szef MEN, podczas czwartkowej konferencji.
Czytaj także: Czy będzie "szkoła hybrydowa"? RPO pyta MEN o szczegóły planowanych rozwiązań
– Nie nazwałbym takiego powrotu do szkół bezpiecznym. Nie możemy jednak wiecznie pozostawać w domach. Nie znamy wciąż wielu szczegółów. Zmarnowano czas na przygotowanie szkół. W Europie Zachodniej dzieci wróciły do szkół, ale w mniejszych grupach, jednak to kosztuje – komentuje Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Dopiero w przyszłym tygodniu minister edukacji narodowej wyda akty prawne, które pozwolą na wdrożenie w szkołach rozwiązań w przypadku wystąpienia ogniska zakażenia.