Pandemia zwiększyła znaczenie ryzyka finansowego

Nie jest zaskoczeniem, że kategorią ryzyka najczęściej wskazywaną przez przedstawicieli największych polskich firm biorących udział w badaniu było ryzyko związane z pandemią Covid-19, która uderzyła – z różną siłą – we wszystkie przedsiębiorstwa.

Publikacja: 17.03.2021 01:40

Pandemia zwiększyła znaczenie ryzyka finansowego

Foto: Rzeczpospolita

Zawirowania gospodarcze dotknęły całego biznesowego ekosystemu firm: począwszy od możliwości produkcji i świadczenia usług, poprzez relacje z dostawcami, a skończywszy na klientach. Firmy stanęły też przed ogromnym wyzwaniem związanym z koniecznością błyskawicznego przestawienia się na pracę zdalną. Nic więc dziwnego, że aż 81,2 proc. ankietowanych na pytanie „Której kategorii ryzyka Państwa zarząd poświęca obecnie najwięcej uwagi?" wskazało właśnie ryzyko związane z Covid-19.

Z naszego badania wynika, że ryzyko to przekłada się nie tylko na działania podejmowane doraźnie, ale wpływa również systemowo na wiele innych obszarów. Przedsiębiorcy podkreślają, że pandemia wymagała wprowadzenia szeregu fundamentalnych procedur i dodatkowych narzędzi controllingu oraz zdecydowanie uwypukliła temat zarządzania ryzykiem, od kwestii zapewnienia większego bezpieczeństwa pracownikom i klientom poprzez działania mające na celu utrzymanie ciągłości produkcji i usług w nowej rzeczywistości.

Branża gastronomiczna doświadczyła tego szczególnie dotkliwie ze względu na skalę zmian, niepewność dotyczącą podstawowych reguł działania i długi okres ich trwania – począwszy od wprowadzenia w praktyce bez vacatio legis zakazu handlu w niedzielę, a skończywszy na wpływie pandemii. Jestem przekonany, że po okresie pandemii w większej liczbie przedsiębiorstw wzrośnie świadomość dotycząca zarządzania ryzykiem. Natomiast czy przełoży się na skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem – tego nie jestem pewien.– komentuje Sylwester Cacek, prezes Zarządu Sfinks Polska.

Ankietowani często wskazywali na problemy z kontynuacją działalności gospodarczej, a także na zahamowanie działań inwestycyjnych. Z tym łączy się drugi najczęściej wskazywany przez uczestników badania obszar ryzyka – ryzyko finansowe. Niemal 48 proc. ankietowanych poświęca mu najwięcej uwagi. Co ciekawe, również w raporcie Clifford Chance opracowanym we współpracy z EIU, przygotowanym jeszcze przed pandemią, ponad połowa członków zarządów biorących udział w badaniu wskazywała na kluczowe znaczenie ryzyka finansowego dla ich biznesów. Z naszego badania w Polsce wynika z kolei, że ponad 60 proc. firm zakłada, że w perspektywie najbliższych dwóch lat ryzyko finansowe będzie dla nich tak samo ważne jak obecnie, a niemal 28 proc. spodziewa się, że waga tego ryzyka wzrośnie.

Świadomość ryzyka finansowego wśród klientów naszego banku jest wysoka. Podczas pandemii u części klientów zmaterializowało się ryzyko finansowe, skutkujące czasowym wstrzymaniem lub ograniczeniem prowadzonej działalności. Zarządzanie ryzykiem finansowym jest nieodłącznym elementem prowadzenia działalności gospodarczej i wiąże się z odpowiednim ukształtowaniem źródeł finansowania – poziomu kapitału własnego i kredytu. Korzystanie z kredytów umożliwia szybszy rozwój i wzrost skali działania, ale to kapitał własny stanowi bufor bezpieczeństwa w sytuacji nieoczekiwanych zmian w otoczeniu prowadzących do spadku przychodów lub ograniczonej płynności. – wyjaśnia Krzysztof Drewniak, dyrektor Departamentu Ryzyka Kredytowego Regionów w ING Banku Śląskim.

Miłosz Gołąb, partner Clifford Chance

Negatywne konsekwencje finansowe obostrzeń wprowadzonych celem przeciwdziałania skutkom pandemii Covid-19 dotknęły niemal wszystkich przedsiębiorców. Na plan pierwszy wysunęło się ryzyko utraty płynności finansowej, które państwo stara się minimalizować za pomocą różnego rodzaju programów wsparcia finansowego dla firm. Istotną rolę odgrywają tu również wierzyciele finansowi, którzy oferują swoim klientom wakacje kredytowe, czasowo zawieszają badanie wskaźników finansowych czy zawierają na kolejne miesiące umowy o powstrzymaniu się od stawiania swoich wierzytelności w stan wymagalności (tzw. umowy standstill). Bieżąca i prognozowana płynność finansowa, rozumiana przede wszystkim jako zdolność płatnicza, to obecnie temat numer jeden spotkań zarządów w wielu przedsiębiorstwach. Funkcjonowanie w warunkach pandemii Covid-19, w tym działania zmierzające do zminimalizowania ryzyka utraty płynności finansowej, unaoczniło przedsiębiorcom mniejsze lub większe problemy kosztowe funkcjonowania ich przedsiębiorstw, przekładające się bezpośrednio na ryzyko finansowe. Problemy te nierzadko istniały jeszcze przed pandemią, ale na skutek jej wystąpienia stały się bardziej widoczne. Wsparcie płynnościowe ze strony państwa i różne ustępstwa ze strony wierzycieli dają szansę i czas na poradzenie sobie z tymi problemami. Przedsiębiorcom, którym jednak nie uda się tego zrobić i których na nowo dotkną problemy płynnościowe, pozostanie niezwłoczne rozpoczęcie rozmów z ich kluczowymi interesariuszami w przedmiocie nowych warunków finansowania kapitałowego i dłużnego, tak aby nie doprowadzić do tzw. efektu domina działań ze strony wierzycieli. W tym zakresie pomocna może okazać się „Rekomendacja ZBP dotycząca Dobrych Praktyk Procesów Restrukturyzacji Przedsiębiorstw". Celem Dobrych Praktyk jest bowiem zapewnienie skuteczności takich rozmów z kluczowymi interesariuszami poprzez zwiększenie ich efektywności, przewidywalności oraz zasięgu podmiotowego.

David DiBari, współkierujący Globalnym Zespołem ds. Ryzyka, Clifford Chance

Wydarzenia na świecie w minionym roku uwypukliły kluczową rolę zarządzania ryzykiem. Porównanie trendów wynikających z badania „Rzeczpospolitej" z danymi z globalnego raportu, który został opublikowany jeszcze przed pandemią, wskazuje, w jak skomplikowanym środowisku funkcjonują aktualnie przedsiębiorstwa. Na przykład, w skali globalnej znaczenie ryzyka finansowego jest bardzo duże. Polskie zarządy przykładają natomiast więcej wagi do ryzyka prawnego, co jednak w okresie pandemii i związanych z nią gwałtownych zmian w otoczeniu regulacyjnym nie wydaje się aż tak zaskakujące. Z drugiej strony świadomość ryzyka cybernetycznego jest w Polsce wciąż nieco niższa niż w środowisku międzynarodowym. Rośnie jednocześnie rola czynników ESG w kształtowaniu strategii firmy i poczucie odpowiedzialności za wpływ przedsiębiorstwa na jego bliższe i dalsze otoczenie. Proaktywne i przemyślane zarządzanie ryzykiem, mimo aktualnych wyzwań ekonomicznych, jest dla polskich zarządów istotnym obszarem, a dalsze inwestycje w tym zakresie z pewnością przełożą się na większe bezpieczeństwo, efektywność prowadzenia biznesu i budowanie przewagi konkurencyjnej.

Zawirowania gospodarcze dotknęły całego biznesowego ekosystemu firm: począwszy od możliwości produkcji i świadczenia usług, poprzez relacje z dostawcami, a skończywszy na klientach. Firmy stanęły też przed ogromnym wyzwaniem związanym z koniecznością błyskawicznego przestawienia się na pracę zdalną. Nic więc dziwnego, że aż 81,2 proc. ankietowanych na pytanie „Której kategorii ryzyka Państwa zarząd poświęca obecnie najwięcej uwagi?" wskazało właśnie ryzyko związane z Covid-19.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko