- Szczepionek pojawia się coraz więcej. W kontekście szczepionek, których jest coraz więcej, wolnych terminów do szczepień w kwietniu i w maju mamy 1,8 mln, a jeszcze teraz na kwiecień dokładamy kolejne 500 tys. slotów, będziemy mieli do wypełnienia 2,3 mln miejsc - wyliczał Dworczyk.
- Aby nie marnowały się terminy podjęliśmy decyzję o uruchomieniu zapisów dla osób, które rejestrowały się do szczepienia w styczniu. Mówiliśmy, że gdy pojawi się taka możliwość te osoby będą miały priorytetową możliwość zarejestrowania się. Uruchomiliśmy taką możliwość dla 680 tys. osób w wieku 40-59 lat, które zarejestrowały się w styczniu. Założenie było takie, że osoby te będą obdzwaniane od rana przez automat, przy czym grupa 40-latków będzie otrzymywać terminy na drugą połowę maja. Niestety na skutek błędu systemu osoby te zaczęły otrzymywać terminy również w kwietniu - mówił szef KPRM.