W czwartek rano do budowanego pod zbiornikiem wodnym tunelu nagle zaczęła przedzierać się woda. Około kilometra od wejścia prace prowadziło 14 pracowników.
Wyciek został uszczelniony, ale ratownicy nie byli w stanie skontaktować się z mężczyznami.
Po ponad dobie ratownikom udało się pokonać niemal 400 metrów. Do uwięzionych pracowników brakowało im niemal 800 metrów.
Państwowe media poinformowały, że z tunelu wypompowywana jest woda, a zbiornik jest opróżniany.
W marcu w tym samym tunelu doszło do śmiertelnego wypadku. Na dwóch pracowników zawaliła się ściana.