Liczba inwestorów giełdowych, którzy rozliczyli się z podatku od sprzedaży papierów wartościowych za 2015 r., mogła być nawet o 10 proc. mniejsza niż rok wcześniej – wynika z danych zebranych przez „Rzeczpospolitą" w 11 izbach skarbowych. Oznacza to, że ogółem ich liczba w Polsce w porównaniu z 2014 r. mogła skurczyć się nawet o ok. 30 tys. (do 290 tys. osób).
Giełdowych podatników ubyło w prawie wszystkich województwach (wśród tych, w których zebraliśmy informacje), a najmocniej w woj. podkarpackim i śląskim (po ok. 30 proc. spadków). Wyjątkiem jest Wielkopolska, gdzie niespodziewanie inwestorów, którzy rozliczyli swoje zyski i straty, przybyło aż o 9 tys. (wzrost o 43 proc. w porównaniu z 2014 r.). Tradycyjnie już najwięcej inwestorów rozlicza się na Mazowszu – w 2015 r. to 56 tys. osób.
Mniejsza liczba podatników to przede wszystkim efekt spadku aktywności inwestorów giełdowych. – W II kwartale 2015 r. liczba aktywnych rachunków wyniosła ok. 171 tys., a w II kwartale 2014 r. – 203,5 tys. Oznacza to spadek o 16 proc. – wylicza Roland Paszkiewicz z CDM Pekao. – Z kolei udział inwestorów indywidualnych, a to oni przede wszystkim płacą podatek giełdowy, w obrocie akcjami na rynku głównym wyniósł na koniec 2015 r. 12 proc. Rok wcześniej było to 13 proc., a w 2011 r. aż 19 proc.
– Na pewno chętnych do giełdowej gry nie zachęca słaba koniunktura. Ale także w ostatnich miesiącach czy nawet latach nie było też dużo ciekawych debiutów giełdowych, które rozbudzałyby wyobraźnię większej liczby osób – dodaje Paszkiewicz.
Rzeczywiście, warszawski parkiet nie wygląda najlepiej. W zeszłym roku większość indeksów giełdowych wypadała słabo. WIG20 spadł o 19,7 proc., po spadku o 3,5 proc. w 2014 r. (w I półroczu tego roku też nie było lepiej – spadek o 3 proc.), choć sWIG80 wzrósł w zeszłym roku o 9,1 proc. (po spadku o 15,6 proc. w 2014 r.).