Nowe katastrofy w Rosji: olej w Karelii, paliwo lotnicze w Tajmyrze

Kolejne zanieczyszczenia środowiska w Rosji. Do rzeki w Karelii dostało się około 300 kg oleju technicznego w pobliskiej, starej elektrowni wodnej. Dwa dni wcześniej do jeziora na Półwyspie Tajmyr trafiły 44 tony paliwa lotniczego.

Aktualizacja: 17.07.2020 20:50 Publikacja: 17.07.2020 20:40

Nowe katastrofy w Rosji: olej w Karelii, paliwo lotnicze w Tajmyrze

Foto: Shutterstock

- Za dnia miał miejsce wyciek około 300 kg oleju z Ondskiej hydroelektrowni do rzeki Onda w pobliżu zamieszkałej osady Idel. Trwa ustawianie barier, które powstrzymają przemieszanie się plamy oleju oraz instalacja mat absorpcyjnych - poinformował agencję RIA Nowosti przedstawiciel lokalnych władz.

Na razie nie wiadomo jakie szkody w środowisku spowoduje wylany olej. Rzeka Onda ma 197 km długości. Jej nurt jest niezwykle bystry, co powoduje szybkie przemieszczanie się plamy oleju. Rzeka ma na swojej drodze cztery jeziora. Karelia to niezwykle urodziwa kraina północnej Rosji i Skandynawii, usiana rzekami, jeziorami i bagnami.

Onda uchodzi do Kanału Białomorsko-Bałtyckiego, łączącego Morze Białe z Bałtykiem; zbudowanego w latach 1930-1933 przez setki tysięcy ofiar represji stalinowskich - więźniów koncentracyjnych obozów Gułagu. Przy budowie, która prowadzona była bardzo prymitywnymi metodami, zginęły tysiące sowieckich niewolników. Pracująca na rzece elektrowni wodna jest stara. Liczy 63 lata.

Zanieczyszczenie karelskiej rzeki miało miejsce zaledwie dwa dni po tym jak na Półwyspie Tajmyrskim nastąpił wyciek paliwa lotniczego podczas przetaczania paliwa z barki cumując w rejonie osady Tuchard w Kraju Krasnojarskim do magazynów na lądzie. Rurociąg uległ rozhermetyzowaniu i po terenie rozlały się 44 tony paliwa lotniczego. Dostało się ono do jeziora i jednego z wypływających z niego strumieni.

Przy likwidacji skutków katastrofy pracuje ponad 100 osób. Ustawione zostały bariery i maty. Prokuratura wszczęła dochodzenie mające ustalić innych wycieku.

Oba zanieczyszczenia miały miejsce półtora miesiąca od największej katastrofy ekologicznej we współczesnej Rosji - wycieku 21 tysięcy ton oleju napędowego z rozhermetyzowanego zbiornika elektrowni koncernu Norylski Nikiel. Koncern został ukarany rekordową karą 148 mld rubli (2 mld dol.).

Eksperci ostrzegają, że globalne ocieplenie powoduje topnienie wiecznej zmarzliny, a do tego infrastruktura w wielu miejscach na Syberii jest stara i na granicy wytrzymałości. Podobnych katastrof ma być coraz więcej.

- Za dnia miał miejsce wyciek około 300 kg oleju z Ondskiej hydroelektrowni do rzeki Onda w pobliżu zamieszkałej osady Idel. Trwa ustawianie barier, które powstrzymają przemieszanie się plamy oleju oraz instalacja mat absorpcyjnych - poinformował agencję RIA Nowosti przedstawiciel lokalnych władz.

Na razie nie wiadomo jakie szkody w środowisku spowoduje wylany olej. Rzeka Onda ma 197 km długości. Jej nurt jest niezwykle bystry, co powoduje szybkie przemieszczanie się plamy oleju. Rzeka ma na swojej drodze cztery jeziora. Karelia to niezwykle urodziwa kraina północnej Rosji i Skandynawii, usiana rzekami, jeziorami i bagnami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban
Materiał partnera
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kiedy rząd przedstawi strategię wobec AI i metawersum? Rosną naciski firm
Biznes
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień