Do Amerykańskiej Izby Handlowej w Moskwie zgłasza się coraz więcej przedsiębiorców zaniepokojonych tym, co może się zdarzyć w czasie miesiąca walki o mundialowy puchar.
– Najbardziej obawiają się, że produkcja ich firm i logistyka bardzo się w czasie mundialu skomplikuje lub wręcz stanie się niemożliwa. Firmy naftowe boją się, że staną rurociągi, zakłady chemiczne – że produkcję na niektórych wydziałach trzeba będzie zatrzymać, a to jest czasami bardziej niebezpieczne aniżeli kontynuowanie pracy całego zakładu – potwierdził Alexis Rodzianko, prezes AmCham.