NYSE podała 31 grudnia o zamiarze usunięcia z amerykańskiej giełdy China Mobile, China Telecom Corp i China Unicom Hong Kong, a 4 stycznia po konsultacjach z organami nadzoru i w porozumieniu z urzędem kontroli nad zagranicznymi aktywami (OFAC) przy resorcie finansów, zmieniła zdanie. Teraz istnieje możliwość powrotu do pierwszej decyzji.

Minister finansów Steven Mnuchin powiedział w rozmowie telefonicznej z prezydent NYSE, Stacey Cunningham, że nie zgadza się z decyzją giełdy o zmianie zdania w sprawie usunięcia tych trzech spółek z notowań. Według agencji Bloomberga, NYSE zastanawia się nad swą decyzją po sprzeciwie Mnuchina.

Do zaskakującej zmiany zdania dochodzi w końcowym okresie kadencji Donalda Trumpa, a świadczy o braku jasności w stosowaniu i co do konsekwencji amerykańskiego zakazu inwestowania w 35 chińskich firm podejrzewanych o powiązania z wojskowymi — stwierdził Tariq Dennison, dyrektor w GFM Asset Management w Hongkongu.

Pojawią się też znaki zapytania, jak rozrządzenie Trumpa o zakazie inwestowania w takie firmy zostanie potraktowane przez Joe Bidena, który po objęciu urzędu będzie mógł z łatwością uchylić ten zakaz. Według Williama Kirby, profesora z Harvard Business School, administracja Trumpa przyjęła jedną miarkę do wszystkich firm z Chin, a ekipa Bidena będzie zapewne rozpatrywać każdy przypadek odrębnie — pisze Reuter.