W ostatnich latach nastąpiły duże zmiany w polskim systemie podatkowym, a ich końca nie widać. Ministerstwo Finansów stale wprowadza kolejne zmiany i regulacje, które mają oficjalnie na celu poprawić system podatkowy. Działalność rządu odbierana jest coraz bardziej jako uciążliwa.
Z badania firmy audytorsko-doradczej Grant Thorton i towarzystwa ubezpieczeniowego Euler Hermes wynika, że polscy CFO odczuwają coraz mocniej działalność rządu w dziedzinie fiskalnej. Większość badanych (72 proc.) silnie odczuwa zaostrzenie się praktyki podatkowej Ministerstwa Finansów. W zeszłym roku zaostrzenie odczuwało „zaledwie” 43 proc. badanych dyrektorów finansowych.
Czytaj także: Zmiany w VAT – dobre i złe
Uciążliwość fiskusa odczuwalna jest zwłaszcza w wymaganiach sprawozdawczych wobec podatników oraz w samych przepisach. Aż 61 proc. dyrektorów finansowych wskazało wymagania sprawozdawcze jako obszar, w którym odczuwalne są najsilniejsze zmiany, a 66 proc. wskazało zaostrzenie przepisów podatkowych. Według polskich CFO rzadziej też są wydawane korzystne dla firm decyzje podatkowe (w tym roku twierdzi tak 30 proc. dyrektorów finansowych, a w 2017 zdanie takie miało 15 proc.).
- Wydaje się, że pogorszenie się nastrojów CFO jest podyktowane głównie ostatnimi zmianami prawa podatkowego. Wprowadzenie szeregu mechanizmów, które mają zapobiegać unikaniu opodatkowania jest odbierane negatywnie – podatnicy mogą czuć obawę, że ich działania biznesowe zostaną zakwalifikowane jako niezgodna z prawem optymalizacja podatkowa – twierdzi Dariusz Gałązka z Grant Thorton.
Zauważa on też, że choć kontrole wydają się być nieco rzadsze, to urzędy mają w ich trakcie coraz więcej zastrzeżeń i doszukują się nieprawidłowości nawet tam, gdzie ich nie ma.