Wtedy notowania producenta aut elektrycznych poszły w górę o 11 proc. do 379 dolarów za akcję, podczas gdy Musk obiecał wykup po 420 dolarów.

Ale po słynnym już “Tesla tweet”, który znalazł się pod lupą nadzoru , nie pojawiła się żadna oferta i kurs akcji zanurkował o 19 proc. do 308 dolarów za walor. Inwestorzy grający na krótko przeciwko Tesli zarobili 1,09 miliarda dolarów.

Według S3, firmy zajmującej się technologiami finansowymi i analizami, w grze na krótko zaangażowano 33,4 mln akcji Tesli o wartości 11,2 miliarda dolarów, czyli jedną czwartą papierów będących w obrocie. Inwestorzy pożyczyli te papiery by je sprzedać, a następnie odkupić po spadku kursu, oddać i zainkasować różnicę w cenie. .

Musk, jak przypomina londyński “Guardian”, od dawna toczy boje z grającymi na spadek kursu Tesli, a batalia ta, nie pozbawiona inwektyw, nabrała coraz bardziej osobistego charakteru.

Prezes Tesli nawet oskarżył tych inwestorów o sabotaż, a w połowie czerwca napisał na Twitterze, że w ciągu około trzech tygodni krótkie pozycje eksplodują.