W kwietniu ogłoszono niewypłacalność 67 przedsiębiorstw.
- Główną przyczyną niewypłacalności jest niska rentowność bardzo wielu przedsiębiorstw. W śród firm, które ogłosiły niewypłacalność (budownictwo, produkcja czy usługi) rentowność często osiągała 1-2 proc. Te firmy „przesuwały” towar nie osiągając na tym prawie nic – tłumaczył Błachnio.
- Nie stworzyły odpowiedniej poduszki finansowej. W sytuacji, gdy doszły czynniki rynkowe brakuje zasobów w tych firmach i tracą płynność finansową – dodał.
Gość przypomniał, że wiele sklepów w ostatnich latach zniknęło. - Są to wartości od kilkunastu do 20 tys. Te które zostały znalazły swoją niszę – mówił.
Podkreślił, że najbardziej zagrożony obecnie nie jest handel a produkcja żywności. - W Polsce mamy duże sieci handlowe, a sklepy tradycyjne często dołączają do różnych grup zakupowych, więc są to silne podmioty od strony popytu – tłumaczył.