Gość podał, że Zortrax działa w 70 krajach i ma ponad 180 partnerów biznesowych. Zortrax M200 w globalnym rankingu drukarek 3D zajęła drugie miejsce w Europie i czwarte w regionie Azji i Pacyfiku.
- Spółka od samego początku miała dynamiczne wzrosty przychodów finansowych. Branża obecnie rośnie 30 proc. w skali roku. Nasz wynik z ubiegłego roku na poziomie 43 proc. jest bardzo dobry – zaznaczył Tomasiak.
Przyznał, że wyzwaniem dla firmy jest ekspansja zagraniczna. - Stany Zjednoczone czy Azja to wymagające i ciężkie rynki, potrzebne są bardzo duże nakłady finansowe, żeby tam zaistnieć. My jako firma z Europy napotykamy największe bariery jeżeli chodzi o mentalność tamtych rynków, ale staramy się dostosowywać do odbiorców końcowych – mówił.
Zaznaczył, że większość firm w Polsce z branży druku 3D to firmy usługowe.
- W tym momencie polskie firmy mają udział kilku procent w skali światowej. Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z planami będziemy mogli być w czołówce - ocenił Tomasiak.