Thomas Bergen jest pierwszą osobą, którą oskarżono w sprawie przepuszczenia w latach 2007-15 przez estońską filię Danske Banku ok.200 mld euro z podejrzanych transakcji. Wobec największego duńskiego banku trwają śledztwa w kilku krajach, zwłaszcza w Stanach, grożą mu wysokie grzywny.

"Borsen" nie ujawnił zarzutów, podał tylko, że 12 marca przeprowadzono rewizję w mieszkaniu Bergena. W latach 2009-12 kierował działem operacji międzynarodowych banku, także w Estonii, we wrześniu ustąpił ze stanowiska prezesa po ujawnieniu rozmiarów skandalu.

Prokuratura, bank, Bergen i jego adwokat odmówili rozmowy z dziennikarzem Reutera.