mBank zakłada znaczny wzrost spraw frankowych

Zdaniem prezesa Cezarego Stypułkowskiego trudno liczyć na ugody z klientami. Na razie pozostaje więc spór.

Aktualizacja: 06.02.2020 13:07 Publikacja: 06.02.2020 12:42

mBank zakłada znaczny wzrost spraw frankowych

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Czy możliwe jest, że banki zaczną oferować frankowiczom atrakcyjniejsze warunki ugód pozasądowych? - Nie sądzę, aby banki jakoś szczególnie nabroiły w tej sprawie. Ryzyko walutowe i stopy procentowej było oczywista – odpowiedział Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, podczas dzisiejszej konferencji.

Czytaj także: Kolejny miesiąc dla frankowiczów

Spread to nie powód do unieważnienia

- Gdy słyszę, że banki używając tabeli kursowej nadużywały zaufania klientów to odpowiadam, że klienci codziennie przechodzą obok kantorów i korzystają z aplikacji wiedzą, że kursy szybko się zmieniają. Mogę dyskutować czy spready były wysokie, to osobna sprawa. Ale kwestionowanie całego kredytu walutowego na tej podstawie, a żądania klientów i prawników idą w tym kierunku, jest dla banku nie do przyjęcia. Chyba że klienci są w potrzebach, wtedy banki z empatią starają się znaleźć porozumienie. Bardzo trudno jest znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące klientów. Raczej będziemy szukali takich rozwiązań, aby przekonać sądy, by dopracowały się bardziej trwałego rozwiązania, co zajmie więcej czasu. Wygląda więc na to, że na razie banki będą musiały spierać się z bankami – dodał Stypułkowski.

Rezerwy na franki urosły

mBank w IV kwartale 2019 r. zmienił pod wpływem audytora metodologię tworzenia rezerw na ryzyko prawne dotyczące indywidualnych spraw sądowych dotyczących klauzul indeksacyjnych w hipotekach frankowych ze względu na wzrost liczby nowych spraw i zmiany orzecznictwa w takich sprawach sądowych. Nowa metodologia ma wybiegać w przyszłość tzn. uwzględnia m.in. prognozowaną liczbę klientów, którzy złożą pozew przeciwko bankowi, prawdopodobieństwo prawomocnego przegrania spraw, rozkład oczekiwanych wyroków, które zostaną wydane przez sądy oraz stratę poniesioną przez bank w przypadku przegrania sprawy w sądzie.

Czytaj także: Ugód między frankowiczami a bankami jak na lekarstwo

Nowa rezerwa portfelowa, która pojawiła się w IV kwartale, sięgnęła 293 mln zł, wcześniej mBank miał już indywidualne rezerwy na franki. Łączna wysokość rezerw na indywidualne sprawy sądowe dotyczące klauzul indeksacyjnych obliczona przy zastosowaniu nowej metodologii wyniosła 418 mln zł, co stanowi wzrost o 387 mln zł w porównaniu do stanu koniec 2018 r.

Liczba kredytobiorców, którzy złożą pozew przeciwko bankowi, jest prognozowana na okres kolejnych 5 lat na podstawie historii spraw sądowych w przeszłości i zakłada znaczny wzrost napływu nowych spraw. Nie ujawniono jednak głównych założeń. - Dialog z audytorem był trudny, wyrażałem wiele wątpliwości, audytor zaakceptował nasz model. Mnie się jawią odpisy poczynione w sektorze jako przedwczesne. Wypracowaliśmy pewien model, który daje większy komfort w okolicznościach zgiełku prawnego, który mamy w Polsce na różnych frontach – ocenił Stypułkowski.

Bank nie ujawnia ile przybyło spraw

Stypułkowski wskazywał na rozchwianie dotyczące wyroków w sprawach frankowych, słabą jakość ich uzasadnień, brak zrozumienia tego typu umów przez sędziów, obietnice składane frankowiczom i brak trwałej linii orzeczniczej. - Bo trudno się powiedzieć, że się kształtuje, ona jest w rozsypce. W rozsypce są też sądy. Dlatego profesjonalna odpowiedź na pytanie czy ilość spraw jest reprezentatywna czy model jest odpowiedni, jest bardzo trudna. Podawanie szczegółowych informacji przez nas uważam za niezasadne, rzucanie liczbami w tym zakresie niewiele da – mówił Stypułkowski odmawiając odpowiedzi na pytanie ile nowych spraw przeciw mBankowi pojawiło się w IV kwartale.

Hipoteki walutowe mBanku warte są 17 mld zł, co stanowi 16 proc. całego jego portfela. W całości to kredyty indeksowane. Bank na koniec września miał 2498 indywidualnych pozwów dotyczących klauzul waloryzacyjnych o wartości sporu 369 mln zł. Ma też dwa procesy zbiorowe obejmujące 1731 i 835 frankowiczów o wartości przedmiotu sporu odpowiednio 377 mln zł i 5 mln zł. Wcześniejsza rezerwa na wszystkie frankowe postępowania wynosiła 186 mln zł.

Bank podkreśla, że niezmiernie trudno jest szacować poziom rezerw na ryzyko prawne na franki a metodologia tworzenia ryzyk obciążona jest wątpliwościami i założeniami, które „odzwierciedlają aktualne statystyki spraw sądowych i poziom zrozumienia skrajnie zróżnicowanych wyroków, których nie można jeszcze na obecnym etapie interpretować jako kształtującej się linii orzeczniczej" - dodano.

Czy możliwe jest, że banki zaczną oferować frankowiczom atrakcyjniejsze warunki ugód pozasądowych? - Nie sądzę, aby banki jakoś szczególnie nabroiły w tej sprawie. Ryzyko walutowe i stopy procentowej było oczywista – odpowiedział Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, podczas dzisiejszej konferencji.

Czytaj także: Kolejny miesiąc dla frankowiczów

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?