Reklama

Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?

Andrzej Duda może zostać członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Uchwałę w tej sprawie podjął zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl).To początek długiego procesu, w którym nie pomoże raczej Donald Trump.

Aktualizacja: 12.12.2024 18:18 Publikacja: 05.12.2024 09:40

Prezydent Andrzej Duda na trybunach przed meczem piłkarskiej Ligi Narodów z Chorwacją

Prezydent Andrzej Duda na trybunach przed meczem piłkarskiej Ligi Narodów z Chorwacją

Foto: PAP/Piotr Nowak

Kadencja prezydenta dobiegnie końca w sierpniu. Jego widoki na przyszłość w międzynarodowych organizacjach pozostają mgliste, bo na poparcie rządu Donalda Tuska, którego głos jest w Europie słuchany i słyszany, liczyć nie może. Niedawno Duda żartował, że mógłby założyć firmę konsultingową. Wątpliwe, by stworzył własną partię czy ruch polityczny. Mógłby za to trafić do MKOl.

- To nie jest plotka, bo zrobił naprawdę dużo dla ruchu olimpijskiego i nawet odznaczył przewodniczącego MKOl Thomasa Bacha Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej - mówi „Rz” były prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) Andrzej Kraśnicki. Nie jest jedynym, który uważa, że stosunki Dudy z Bachem są dobre, czego dowiodły także ich spotkania podczas igrzysk w Paryżu, tyle że Niemiec właśnie odchodzi ze stanowiska. – Gdyby kadencja prezydenta kończyła się w tym roku, pewnie byłoby o stanowisko łatwiej – słyszymy.

Czytaj więcej

Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?

Andrzej Duda nie będzie szefem MKOl. Może dostać inną posadę

Duda szefem MKOl oczywiście nie zostanie, choć jeszcze niedawno pojawiały się takie głosy. To funkcja, którą od 1894 roku, kiedy organizacja powstała, pełniło dziewięć osób i nawet Kościół katolicki miał w tym czasie więcej papieży. Nazwisko dziesiątego poznamy w marcu, bo Bach zapowiedział już, że nie będzie się starał o nowelizację Karty Olimpijskiej – apelowali do niego w tej sprawie niektórzy działacze, zwłaszcza z krajów afrykańskich – która dałaby mu szansę na reelekcję.

Lista jego potencjalnych następców jest znana i zamknięta, do wyborów zgłosili się: szef lekkoatletycznej World Athletics Sebastian Coe (Wielka Brytania), przewodniczący Międzynarodowej Federacji Narciarskiej Johan Eliasch (Szwecja), szefujący Międzynarodowej Unii Kolarskiej David Lappartient (Francja), stojący na czele Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej Morinari Watanabe (Japonia), aktualny wiceprezes MKOl Juan Antonio Samaranch (Hiszpania) oraz członkowie Komitetu Wykonawczego Faisal al Hussein (Jordania) i Kirsty Coventry (Zimbabwe).

Reklama
Reklama

Wszyscy swoje programy przedstawią 30 stycznia przy okazji spotkania w Lozannie. Nowego przewodniczącego poznamy zaś podczas sesji MKOl zaplanowanej na 18–21 marca w Atenach. Innych kandydatów nie będzie. Faworyta wskazać trudno, a istotny może być chociażby głos popleczników Rosji, która liczy na powrót do ruchu olimpijskiego. Sam Bach ma podobno wesprzeć Coventry bądź Lappartienta. Rosjanom i ich sojusznikom może być zaś najbliżej do Samarancha.

Czytaj więcej

Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?

Duda do tego wyścigu nie dołączy, prezydent po zakończeniu kadencji mógłby natomiast zostać członkiem MKOl. To grono ludzi wybieranych podczas sesji MKOl na ośmioletnie, odnawialne kadencje, którzy podejmują najważniejsze decyzje dotyczące działalności ruchu olimpijskiego. Są wśród nich byli sportowcy, ale także ludzie biznesu oraz polityki: książę Monako Albert II (olimpijczyk bobsleista), księżniczka Anna (uprawiała jeździectwo, była na igrzyskach w Montrealu), emir Kataru Tamim czy była prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović.

Czy, jak i kiedy Andrzej Duda może zostać członkiem MKOl?

Liczba członków MKOl nie może przekroczyć 115. 70 to członkowie stali, których status nie jest związany z pełnieniem żadnej funkcji w międzynarodowych organizacjach sportowych. Każdy kraj – z wyjątkiem przypadków wyjątkowych, które przewiduje Karta Olimpijska – może mieć tylko jednego takiego człowieka. Listę uzupełnia ponadto 15 reprezentantów-sportowców, 15 ludzi z międzynarodowych związków i federacji sportowych oraz 15 wywodzących się z krajowych komitetów olimpijskich. Dziś MKOl ma 111 członków, więc do obsadzenia są cztery miejsca.

Kandydaci muszą być pełnoletni, ale jest też limit wieku (70 lat), który w wyjątkowych przypadkach może przedłużyć Komitet Wykonawczy. Ten wymóg miał uniemożliwić wybór Mariana Dymalskiego. – Zgłosił go poprzedni zarząd PKOl w miejsce Ireny Szewińskiej. MKOl jednak poczekał i kandydatura przepadła ze względów formalnych – wyjaśniał na łamach „Rz” prezes PKOl Radosław Piesiewicz.

Kiedy jakieś nazwisko trafia na sesję, to odkąd jestem w MKOl, nie zdarzyło się, aby taki kandydat nie został wybrany

Maja Włoszczowska

Reklama
Reklama

Odznaczonego trzy lata temu Orderem Olimpijskim Dymalskiego jako kandydata zgłosiła Światowa Federacja Sportu Akademickiego (FISU), a poparł PKOl. Jednym z ludzi, którzy zachwalali Polaka, był ówczesny rosyjski minister sportu Oleg Matycin. Członkami MKOl podczas tamtej sesji w 2021 roku zostali jednak wyłącznie przedstawiciele sportowców, a wśród nich Maja Włoszczowska.

Każdego kandydata – mogą go zgłosić członkowie MKOl, międzynarodowe federacje, krajowe komitety oraz inne organizacje uznawane przez władze ruchu olimpijskiego – ocenia Komisja Wyborcza, w której jest minimum jeden przedstawiciel Komisji Zawodniczej oraz jeden z Komisji Etyki. Kandydatów miesiąc przed sesją proponuje jej uczestnikom Komitet Wykonawczy. Ci zaś podejmują decyzję w głosowaniu tajnym zwykłą większością głosów.

– Aby wybrać nowego członka, najpierw musi zwolnić się miejsce. Kiedy już jednak jakieś nazwisko trafia na sesję, to odkąd jestem w MKOl, nie zdarzyło się, aby taki kandydat nie został wybrany – wyjaśnia „Rz” Włoszczowska. Rok temu jako stali członkowie do ruchu olimpijskiego dołączyli niemiecki biznesmen Michael Mronz, malezyjska aktorka i zdobywczyni Oskara Michelle Yeoh (jest żoną szefa Międzynarodowej Federacji Samochodowej Jeana Todta), węgierski polityk Balazs Furjes oraz była judoczka, pierwsza kobieta na czele Izraelskiego Komitetu Olimpijskiego Yael Arad.

Czytaj więcej

Mój przyjaciel Donald Trump. Dlaczego na wyborach w USA wygrał Gianni Infantino?

Czy Donald Trump pomoże Andrzejowi Dudzie?

Dziś wśród członków MKOl jest 48 kobiet i 45 przedstawicieli krajów europejskich. – Okoliczności raczej nie sprzyjają Dudzie – słyszymy od osoby związanej z ruchem olimpijskim. Atutem nie jest także wyborcze zwycięstwo Trumpa, choć zdaniem niektórych to on miałby pomóc prezydentowi w zdobyciu posady w jednej z organizacji międzynarodowych.

Posłuchu w ruchu olimpijskim Trump jednak nie ma. Bach, w przeciwieństwie do szefa Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Gianniego Infantino, nie gratulował mu wyborczego zwycięstwa. Niemiec za kadencji Trumpa odwiedził Biały Dom tylko raz, w 2017 roku. I – jak pisał „The Independent” – miał później powiedzieć przez telefon: „Módlcie się za nasz świat”. Atmosfera musiała być naprawdę chłodna, skoro nie było po tamtym spotkaniu żadnego zdjęcia ani notki.

Reklama
Reklama

MKOl wybrał później organizatorów kolejnych letnich igrzysk – w 2024 i 2028 roku – oddając Los Angeles ten drugi termin. Nikt nie mógł się wtedy spodziewać, że człowiekiem, który je otworzy, będzie właśnie Trump.

Jeśli, jak miała przekonywać Wirtualną Polskę osoba z otoczenia Pałacu, Duda „grał” na wyborcze zwycięstwo Trumpa także w nadziei, że ten mu w sprawie MKOl pomoże, to doradcy nie wykazali się zbyt dobrym rozeznaniem w realiach sportowej dyplomacji. W sprawie polskiej kandydatury więcej jest więc dziś tak naprawdę pytań niż odpowiedzi i nie ma wcale pewności, czy ambicje prezydenta idą w parze z możliwościami.

Czytaj więcej

Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód

– Trzeba się nad tym zastanowić i wybrać kogoś, kto ma szanse. Czy będzie to Włoszczowska, Tomasz Majewski czy Duda, z pewnością najpierw potrzeba dyskusji, a potem decyzji zarządu – mówił jeszcze niedawno na łamach „Rz” Piesiewicz. Kwestię już rozważono, skoro 12 grudnia zarząd PKOl przyjął uchwałę rekomendującą Dudę na członka MKOl. To jednak dopiero początek naprawdę długiego procesu.

Nawet jeśli prezydent faktycznie podejmie starania o miejsce w ruchu olimpijskim idące dalej, niż rekomendacja ze strony PKOl, to nie trafi tam wcześniej niż w 2026 roku, przy okazji kolejnej sesji MKOl. Będzie ona towarzyszyła zimowym igrzyskom w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo, co akurat byłoby logiczne, skoro mówimy o pierwszym narciarzu Rzeczypospolitej.

warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sport
Stadion Polonii: ratusz poprosi cztery firmy o złożenie ofert
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama