Reklama

Czy Hollywood ma na sumieniu palaczy?

Papieros w rękach filmowej gwiazdy to broń wymierzona w 12- 14-latki. I ta broń kiedyś wypali – pisał Joe Eszterhas, scenarzysta „Nagiego instynktu”. Badania potwierdzają, że jego słowa są ciągle aktualne.

Aktualizacja: 31.05.2018 10:56 Publikacja: 31.05.2018 09:59

Iggy Popp i Tom Waits w „Kawie i papierosach”

Iggy Popp i Tom Waits w „Kawie i papierosach”

Foto: AFP

Kiedy Eszterhas 9 sierpnia 2002 r. na łamach New York Timesa oskarżał Hollywood i siebie samego o wpędzanie w nikotynowy nałóg milionów osób i przyczynianie się do ich przedwczesnej śmierci, sam był już chory na raka krtani. Kajał się przed czytelnikami największego amerykańskiego dziennika, że napisał scenariusze do 14 filmów, w których wiele postaci pali, a wszystkie wyglądają przy tym niezwykle stylowo, wręcz olśniewająco. To kreowanie fałszywego wizerunku papierosów – przyznawał. Eszterhas sam był zagorzałym palaczem, a papierosy były częścią  jego wizerunku niegrzecznego chłopca. Palić  zaczął  gdy miał 12 lat, bo – jak wyznał – bardzo chciał być przebojowy i zmienić swój image kujona.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Zdrowie
Nowa nadzieja dla chorych na cukrzycę. Naukowcy dokonali nowatorskiego przeszczepu
Zdrowie
Różnorodność, jakość, technologia – przepis Futuremed na skuteczną telemedycynę
Zdrowie
Programy wczesnego wykrywania raka płuca to szansa dla chorych
Zdrowie
Nowe wytyczne dla pacjentów onkologicznych. Ważny apel do osób palących papierosy
Zdrowie
Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży wkracza do polityki cyfrowej UE
Reklama
Reklama