Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 16:45 na 360 km w kierunku północnym, pomiędzy punktami poboru opłat Monte San Savino i Arezzo-Battifolle.
Do wypadku doszło, bo kierowca polskiego autobusu zasnął?
Autobus prowadzony przez sześćdziesięcioletniego polskiego kierowcę wiózł chińskich turystów. W pojeździe znajdowało się łącznie 45 osób. Pojazd opuścił Rzym i kierował się do Florencji. W trakcie jazdy autokar, z nieustalonych jeszcze przyczyn, nagle wypadł z drogi, zsuwając się do bocznego rowu i gwałtownie uderzając w barierkę. Jak podają lokalne media, możliwą przyczyną było zaśnięcie kierowcy spowodowane przemęczeniem lub rozkojarzenie prowadzącego.
Bariera przebiła przednią szybę autokaru i wdarła się do wnętrza, powodując śmierć jednego z obywateli Chin. Według lokalnych władz strażakom trudno było wyciągnąć część pasażerów z autobusu, ale ostatecznie udało im się uwolnić wszystkich, Ranne zostały 24 osoby, w tym jedna ciężko — jest w stanie krytycznym. Stan kolejnych 11 rannych ocenia się jako średnio ciężki, 12 osób odniosło lżejsze obrażenia.
Stan polskiego kierowcy po wypadku nieopodal Arezzo nieznany
Osoby poszkodowane zostały przetransportowane do szpital w Sienie, Arezzo i Montevarchi. Włoskie media nie informują, jaki jest stan polskiego kierowcy.