Współzałożyciel WikiLeaks jest oskarżany przez amerykańską prokuraturę o spiskowanie w celu włamania się do komputera Pentagonu, na którym znajdowały się niejawne informacje. W USA grozi mu za to pięć lat więzienia. Wniosek o jego ekstradycję rozpatrywał będzie brytyjski sąd.
47-letni Assange po raz pierwszy od czasu aresztowania go, po cofnięciu mu azylu przez Ekwador i aresztowaniu go w budynku ambasady Ekwadoru w Londynie, był przesłuchiwany za pomocą łącza wideo przez rozpatrujący jego sprawę sąd.
Współzałożyciel WikiLeaks oświadczył przed sądem, że nie zamierza poddawać się ekstradycji za "uprawianie dziennikarstwa, które przyniosło mu liczne nagrody i które chroniło wiele osób". Przesłuchanie trwało niespełna 10 minut. Termin kolejnego przesłuchania wyznaczono na 30 maja.
Assange nie pojawia się w sądzie. Przesłuchiwany jest za pomocą wideołącza.