W tym samym gimnazjum Straż Miejska zatrzymała jeszcze dwóch pijanych szesnastolatków. Badanie alkomatem wykazało 0,2 i 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Chłopcy zeznali, że pili alkohol razem z nauczycielką.
Patrol Straży miejskiej wszedł do gimnazjum na rutynową kontrolę o godzinie 11 rano. Uwagę strażników przyciągnęło zamieszanie w pobliżu toalety dla nauczycieli. Na podłodze leżała nauczycielka języka angielskiego, która podczas lekcji "źle się poczuła" i wyszła na korytarz. W łazience zasłabła.
Pochylający się nad kobietą strażnicy poczuli alkohol. Ponieważ Małgorzata W. była nieprzytomna, wezwali pogotowie ratunkowe i policję. Lekarz pogotowia stwierdził stan upojenia alkoholowego.
Kobieta została przewieziona do izby wytrzeźwień. Tam okazało się, że urządzenie do pomiaru zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu ma zbyt małą skalę - pomiar stanął na wyniku 4,4 promila.