Kiedy 15 lat temu Urszula Kryger zwyciężyła na I Międzynarodowym Konkursie im. Moniuszki, przepowiadano jej operową karierę. Ona tymczasem wybrała inną drogę. Jej bogaty kalendarz występów w kraju i Europie wypełniają głównie recitale.
Popularność przyniosły jej pieśni kompozytorów polskich. Każda zaśpiewana przez nią pieśń mieni się bogactwem odcieni, bo też niewiele artystek potrafi wydobyć aż tyle nastrojowych niuansów z drobnych utworów.Urszula Kryger nie lubi się powtarzać, dlatego często prezentuje swoim słuchaczom utwory nieznane, zapomniane, a w jej wykonaniu wprost fascynujące.
Partnerem w tych poszukiwaniach jest między innymi Tomasz Herbut – szlachetny wyjątek wśród pianistów – który uważa, że towarzyszenie śpiewakowi jest twórczym dialogiem równorzędnych artystów. W niedzielę będzie się można o tym przekonać, słuchając Urszuli Kryger, Tomasza Herbuta oraz wiolonczelisty Tomasza Strahla w koncercie pieśni kompozytorów francuskich. I żeby zachęcić do wybrania się na koncert, dodam, że znajdujących się w programie utworów Berlioza. Gounoda, Francka, Masseneta czy Previna nikt dotąd w Polsce nie wykonywał.
Zamek Królewski, pl. Zamkowy 1, 27.01, godz. 18