Klapa systemu zarządzania korkami

Nie wcześniej niż pod koniec kwietnia – pół roku po terminie – kierowcy zaczną korzystać z systemu zarządzania ruchem. Inwestycja znajdzie finał na sali sądowej

Publikacja: 25.01.2008 02:18

Klapa systemu zarządzania korkami

Foto: Rzeczpospolita

Kontrakt z wykonawcą – koncernem Siemens – przewidywał, że system zacznie działać do 31 października ubiegłego roku. Nad wybranymi jezdniami miały się pojawić kamery, a w asfalcie czujniki. Dzięki nim informacje o natężeniu ruchu trafiałyby do centrum zarządzania. Na ich podstawie system kierowałby ustawieniem świateł, a na elektronicznych tablicach przy jezdniach pojawiałyby się informacje o objazdach.

System – za który ratusz zgodził się zapłacić ponad 34 mln zł – nie działa do dzisiaj. Dlatego Zarząd Dróg Miejskich zaczął naliczać wykonawcy kary umowne. Według niepotwierdzonych informacji, kwota przekroczyła już 1 mln zł.

Kontrakt jest realizowany w formule „zaprojektuj i buduj”. Wykonawca twierdzi, że chciałby już budować, ale urzędnicze bariery uniemożliwiają mu zakończenie projektowania. Źródło zastoju wskazują w biurze miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa.

– Tam nasze projekty czekają na zatwierdzenie. Opóźnienia dochodzą nawet do kilkuset dni – mówi dyrektor branży transportowej Siemensa Dariusz Jasak. – To inżynier uniemożliwia nam realizację kontraktu – twierdzi.

– Ten projekt to tragedia – odpowiada ostro Janusz Galas. – Jestem zdruzgotany poziomem jego przygotowania. Kardynalne błędy w ustawieniu świateł wychwytywała pracownica mojego biura, która niedawno skończyła studia.

Według niego niektóre zaproponowane rozwiązania zagrażały nawet bezpieczeństwu ruchu. Twierdzi, że w razie potrzeby przedstawi dowody w sądzie.

Projektanci z Siemensa zwracają uwagę na nieostry podział kompetencji między biurem miejskiego inżyniera ruchu a ZDM. Podają przykład: Janusz Galas chciał przebudowy niektórych skrzyżowań objętych systemem. Wykonawca poszedł z tym do ZDM, ale drogowcy odmówili, tłumacząc, że tego nie było w projekcie.

– Zgodziliśmy się na zwiększenie zamówienia o przebudowę skrzyżowań – zaprzecza rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. – Jednak Siemens nie przedstawił nam nawet kosztorysu.

W tej sytuacji Siemens zapowiada złożenie pozwu o odszkodowanie od miasta z powodu przedłużenia czasu realizacji projektu.

Wiosną ZDM po raz drugi ogłosi przetarg na objęcie systemem zarządzania ruchem pozostałej części Śródmieścia, obu Prag i Targówka (poprzedni unieważnił z powodu zbyt wysokich zaproponowanych cen w przetargu).Inwestycyjne wpadki nie kończą się wcale na tym systemie. Od 15 października na przystankach w Al. Jerozolimskich powinien działać elektroniczny system informacji pasażerskich. Koncern Ascom do dziś nie dotrzymał tego terminu, a Tramwaje Warszawskie naliczają kary umowne.

Kontrakt z wykonawcą – koncernem Siemens – przewidywał, że system zacznie działać do 31 października ubiegłego roku. Nad wybranymi jezdniami miały się pojawić kamery, a w asfalcie czujniki. Dzięki nim informacje o natężeniu ruchu trafiałyby do centrum zarządzania. Na ich podstawie system kierowałby ustawieniem świateł, a na elektronicznych tablicach przy jezdniach pojawiałyby się informacje o objazdach.

System – za który ratusz zgodził się zapłacić ponad 34 mln zł – nie działa do dzisiaj. Dlatego Zarząd Dróg Miejskich zaczął naliczać wykonawcy kary umowne. Według niepotwierdzonych informacji, kwota przekroczyła już 1 mln zł.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!