Przez problemy na Ukrainie tracą polscy przewoźnicy

Przez granicę polsko-ukraińską przejeżdża dziennie ok. 700 samochodów z ładunkami towarowymi. To o około 200 pojazdów mniej niż przed eskalacją napięcia politycznego u wschodnich sąsiadów. To oznacza, że liczba transakcji handlowych jest mniejsza. Jak zapewnia zrzeszenie przewoźników, obie strony pracują nad tym, żeby innych zakłóceń w transporcie nie było.

Aktualizacja: 16.03.2014 18:58 Publikacja: 16.03.2014 16:21

Przez problemy na Ukrainie tracą polscy przewoźnicy

Foto: ROL

– Sytuacja na Ukrainie bardzo komplikuje życie nie tylko Ukraińcom, lecz także całemu biznesowi związanemu z Ukrainą, w tym całemu transportowi drogowemu, który obsługuje wszystkie procesy handlowe – ocenia Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Branża przewoźników nie odczuwa żadnych działań retorsyjnych ani po stronie polskich, ani ukraińskich służb celnych i granicznych. Również wewnątrz Ukrainy nie ma problemów z ostateczną odprawą ładunków. Ujemnym skutkiem konfliktu jest wyłącznie zmniejszenie liczby transakcji handlowych.

– Na całej granicy celnej polsko-ukraińskiej liczba pojazdów przewożących ładunki to 900 dziennie. Taka była norma do momentu konfliktu, teraz mamy ok. 700 samochodów dziennie – podkreśla Jan Buczek. – Trudno nam oszacować, jakie to są straty. Ale jeżeli granicę przekracza ok. 200 samochodów mniej, to może świadczyć o tym, że obroty handlowe są mniejsze o kilkadziesiąt milionów dolarów czy euro w skali jednego dnia. To są poważne problemy dla samych przedsiębiorców, jak również dla państw - dodaje Buczek.

Przewoźnicy ograniczają również kursy w okolice Krymu.

– Nie wykonujemy przewozów na południe Ukrainy ze względu na bezpieczeństwo. Nasi przewoźnicy odmawiają przyjmowania takich ładunków – mówi Jan Buczek.

Prezes Zrzeszenia deklaruje, że wspólnie z ukraińską stroną próbują przeciwdziałać negatywnym skutkom.

– Jesteśmy w stałym kontakcie z organizacją, która zrzesza ukraińskich przewoźników i jest również elementem w łańcuchu gwarancyjnym systemu TIR, czyli Asmap Ukraina. Dzięki temu tych utrudnień, obiektywnie mówiąc, jest naprawdę niewiele – podsumowuje.

– Sytuacja na Ukrainie bardzo komplikuje życie nie tylko Ukraińcom, lecz także całemu biznesowi związanemu z Ukrainą, w tym całemu transportowi drogowemu, który obsługuje wszystkie procesy handlowe – ocenia Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Branża przewoźników nie odczuwa żadnych działań retorsyjnych ani po stronie polskich, ani ukraińskich służb celnych i granicznych. Również wewnątrz Ukrainy nie ma problemów z ostateczną odprawą ładunków. Ujemnym skutkiem konfliktu jest wyłącznie zmniejszenie liczby transakcji handlowych.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!