Reklama

Symbole sowieckiego zniewolenia - rozmowa z Łukaszem Kamińskim

Rozmowa z Łukaszem Kamińskim, prezesem Instytutu Pamięci Narodowej.

Aktualizacja: 16.01.2015 09:58 Publikacja: 15.01.2015 23:53

Symbole sowieckiego zniewolenia - rozmowa z Łukaszem Kamińskim

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rz: Czy 17 stycznia można nazwać rocznicą wyzwolenia Warszawy?

Łukasz Kamiński
: To niewątpliwie rocznica wyzwolenia spod okrutnej niemieckiej okupacji, choć jedynie lewobrzeżnej części miasta. Warto pamiętać, że praska część Warszawy została zajęta jeszcze we wrześniu 1944 r.; urzędowanie rozpoczął wówczas powołany przez nowe władze prezydent miasta. Na lewym brzegu Wisły wciąż jednak walczyli powstańcy, którym odmówiono pomocy. Stąd zresztą pomnik „czterech śpiących" nazywany był także „pomnikiem obserwatorów powstania warszawskiego". Jednocześnie 17 stycznia to data, która przypomina o nowym, komunistycznym zniewoleniu.

Co ćwierć wieku po upadku komunizmu symbolizuje pomnik „czterech śpiących"?


To samo, co symbolizował przez wcześniejsze dziesięciolecia – sowiecką dominację nad Polską. Nieprzypadkowo powstał z sowieckiej inicjatywy, a jego budowę ściśle nadzorowano. Jest także ucieleśnieniem propagandy i kłamstwa, zawartego już w treści inskrypcji. Mówi ona o żołnierzach Armii Radzieckiej, którzy polegli w walce o „wolność i niepodległość Narodu Polskiego". Te słowa to okrutne szyderstwo z tych, którzy rzeczywiście ginęli w walce o wolność i niepodległość – także z rąk sowieckich.

Czy powinien wrócić na ulice Warszawy?

Nie. Ciesząc się z odzyskanej wolności, powinniśmy zadbać o usunięcie tak wyraźnych symboli zniewolenia. Powinniśmy to zrobić zarówno z szacunku dla ofiar, jak i w trosce o przyszłe pokolenia. Jak ocenialibyśmy II Rzeczypospolitą, gdyby do naszych czasów pozostawiono carski pomnik Polaków poległych za wierność swemu monarsze? Podejmując decyzję o budowie bądź usunięciu pomników, tak naprawdę wskazujemy na nasz system wartości, wybieramy ważne dla nas symbole.

Władze Warszawy przekonują, że szukają nowej lokalizacji dla pomnika „czterech śpiących". Gdzie powinien on trafić według IPN?

Można rozważyć propozycję Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przeniesienia go na cmentarz przy ul. Żwirki i Wigury. Najlepszym miejscem dla takiego monumentu byłoby jednak Muzeum Komunizmu, którego w Polsce niestety nie mamy.

Reklama
Reklama

A zostawianie takich pomników z tabliczką, która opisywałaby ich historię, to dobre rozwiązanie?

Gdy z jakichś przyczyn nie jest możliwe ich przeniesienie, opatrzenie takich miejsc komentarzem historycznym to minimum tego, co należy zrobić.     >A4

—rozmawiał Paweł Majewski

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama